Ekspresowe spalanie tłuszczu

Witam,
pisze tego posta zainspirowany fragmentem filmu, ktory przed chwila widzialem na Disovery. Pokazany byl wyczyn pewnego faceta, ktory przeplynal kanal La Manche (ponad 30km) i stracil przy tym ponad 6kg tkanki tluszczowej chyba w 14 godzin.
Zaciekawilo mnie takie ekspresowe spalanie tluszczu i tutaj prosze o wasza opinie. Zastanawiam sie jakie efekty moznaby osiagnac przy krotkim, ale intensywnym cyklu np. 6-7 godzin jazdy na rowerze dziennie przez tydzien.
Czy cos takiego ma w ogole sens?
Jak sie odzywiac przez ten okres?
Co jesc / pic w czasie jazdy?

Wymyslilem sobie takie radykalne rozwiazanie, zeby pozbyc sie zbednych kilku kilogramow tak szybko jak to mozliwe. Ogolnie jestem szczuply, tylko mam na sobie mala pozostalosc po zimie.
Staram sie odżywiać rozsadnie, ale niestety nie potrafie trzymac sie scislej diety, w ktorej wszystko jest wyliczone co do grama.
Dodam jeszcze, ze sport uprawiam od zawsze, aktualnie trenuje wyczynowo i chodze na silownie. Nie jestem wiec szalencem, ktory porywa sie z motyka na slonce - tak mi sie przynajmniej wydaje... ;)

Co wy na to?

jak laska na jablkach schudnie w tydzien 5kg to tez mowi, ze stracuila tluszcz, a tluszczu moglo sie jej nawet odlozyc ciut ehh

A ja w to niewierze sam redukuje teraz... i wiem jakie to trudne;/ przy takim długotrwałym wysiłku prędzej można na zawał przekręcić się nie taka wielka ilość tłuszczu spalić... ale specjalista nie jestem to tylko moje zdanie ;) pozdro

Gdyby mozna bylo szybko sie odchudzic, to ten dzial by nie istnial...

To nie byl zwykly 'czlowiek z ulicy'. Facet do czegos takiego musial przygotowywac sie latami - w filmie wspomnieli, ze pojemnosc minutowa jego serca byla 7-krotnie wyzsza niz u normalnego czlowieka.

Podyskutowac chcesz, czy szukasz jakies porady ?
Polecam przestudiowanie pogrubionych postow z gory dzialu...
powodzenia,

Pytam o opinie.
Odeslanie do pogrubionych tematow srednio mnie satysfakcjonuje. Iinteresuje mnie raczej jakies sensowne wyjasnienie za/przeciw.

Ja akurat, z czystej ciekawości, chętnie spytam - czy w tym filmie było:
'Stracił 6 kg masy ciała'
czy:
'Stracił 6 kg tłuszczu'.
Innymi słowy: czy zwyczajnie wchodził na wagę przed i po, czy też zarówno tuż przed jak i tuż po miał profesjonalne badanie poziomu tłuszczu w organizmie.

6kg-6000g tł
6000*9kcal=54000kcal
54000kcal/14h=3857kcal

Zakładając ze palił tylko tłuszcz musiałby palić 3800kcal/h.
Z tego co pamiętam to 1h pływania to 500kcal...

Na 95% (nie dam sobe reki uciac) mowili o masie tluszczu. Nie wiem czy bylo to prefosjonalnie zbadane, czy tylko postawili go na wage.

W sumie nawet jeśli mówili o stracie 6 kg tłuszczu to i tak pewnie chodziło o 6 kg masy ciała - tu mógł pomylić się nawet tłumacz.
Strata 6 kg masy ciała a 6 kg tłuszczu to dwie zupełnie inne kwestie. Nie ma co ich mylić.
Na tych 6 kg straconych przez pływaka ubyło pewnie trochę tłuszczu, trochę mięśni, spalił to co zjadł - a większość utraty masy to ogromne odwodnienie po tak długim wysiłku.

Jest to fajna ciekawostka, 6kg w kilkanaście godzin (tego nawet w reklamach środków odchudzającychnie obiecują ) ale w kwestii redukowania tłuszczu i budowania ładnej sylwetki jest bez znaczenia.

Ta kalkulacja, ktora zamiescil PakerConan pokazuje, ze nie moglo to byc 6kg tluszczu. Dzieki!
Takie glupoty gadaja na tym Discvery ;)