Dziwny ból przy martwym ciągu

Hej, jestem właśnie po treningu i nie mogłem wykonać martwego ciągu.
Po treningu pleców zacząłem się rozgrzewać co 30 kg aż do 200 i nie mogłem już nawet drgnąć tą sztangą, ponieważ czułem przeszywający ból w okolicach z "tyłu lewego mięśnia skośnego na plecach" nie jest to ból mięśnia ani kręgosłupa, tylko coś jakby "żyłka pękała" takie pieczenie chwile po tym ból ustępuję i jak już wziąłem lżejszą sztangę, to nie boli gdy jestem wyprostowany! boli na początku ruchy. Teraz po treningu czuje lekkie pieczenie. Tydzień temu też mnie bolało to troszkę, ale minimalnie coś czułem tak że nie przeszkadzało w ćwiczeniu.
Nie ma żadnego krwiaka ani nic na skórze.

Co mnie boli?

up

ciezko powiedziec, rob np. mc 60kg i wzmacniaj plecy i nie bierz sie przez jakis czas za wiecej niz 100 kg, moze to efekt przetrenowania ? sam musisz sobie odpowiedziec co i dlaczego cie boli lub idz do lekarza jak ci ne przejdzie, posmaruj sobie jakas mascia ketoprom itp..

niepotrzebnie zignorowales wcześniejsze sygnały/lekki ból/.

stwierdzic co ci dolega oczywiście nie spoosob w ten.

może to byc jednak ból od kręgosłupa, naderwanego mięśnia, przyczepu etc.

jedyne co można zalecic to przerwe od ćwiczeń wywolujących choćby najmniejszy ból.
potem powrot na małych obciązeniach i z wieksza ilościa powt.

no tak, łudziłem się że ktoś jakąś cudowną recepte da

no nic coś się naderwało...
thx pzdr

Też mam to dzisiaj mnie boli też jestem po treningu pleców... to jest nadciągnięcie skośnego pleców.. Żadnych obaw :] smaruj maścią na naderwane mięśnia jakiś voltaren albo coś