Wtorek: Łydki: wspięcia na palcach 6x 30p (+15kg na plecach)
wspięcia siedząc 6x 20p (+35kg)
Uda: wykroki chodzone 4x 16p (8p na nogę) (+50kg)
martwy ciąg na jednej nodze 4x 16p (8p na nogę) (+35kg)
Przerwy między seriami: 90s
Środa: Klata + triceps 1. Pompki: 5 serii (odstępy między ćwiczeniami 60s, między seriami 5 minut)
Klasyczne (8 powtórzeń) + nogi na podwyższeniu (8p) + diamentowe (8p) + hinduskie (5p) + na na pięściach (8p) + z przejściem w bok (8p)
Druga seria +5kg w plecaku
Trzecia seria +10kg w plecaku
Czwarta seria +15kg w plecaku
Piąta seria (jeśli dam radę) bez obciążenia do całkowitego odcięcia.
Czwartek i piątek: wolne Sobota: Plecy: Podciąganie nachwytem 4x 5p
Podciąganie podchwytem 4x 5p
Więcej nie daję obecnie rady, ale ćwiczę
Niedziela: Bieganie około 10-15km średnim tempem. To nie dla ciała, a umysłu.
Cel: Utrzymać masę mięśniową, ewentualnie rekompozycja, bo przy redukcji ciężko o hipertrofię.
Zdaję sobie sprawę, że mało nóg i pleców, postaram się to poprawić, ale ciężko z czasem.
Czy po redukcji i po dołożeniu trochę pleców, nóg i kilogramów mogę tak trenować na masie?
Z góry dzięki za podpowiedzi.