Dlaczego dziewczyny unikają siłowni

Moj kumpel cwiczy juz 5 lat i nie widac po nim zeby obok silowni kiedys przechodzil nawet, a kobieta mysli , ze jak sie zlapie za sztangielke to od razu jej miesnie wywalą Gdzie ta sprawiedlowosc

heh nie myślę tak,po prostu nie widzę sensu się męczyć(bo przyjemności mi to nie sprawia) , po prostu do niczego mi takie ćwiczenie nie potrzebne i tak trudno to zrozumieć?

Doskonale to rozumiem, takie jest temat tego posta, a to co napisałem to wg mnie głowna przyczyna dlaczego kobiety unikają siłowni. Nie było to skierowane do Ciebie.

Tak się zapytałam, bo zauważam na różnych forach jakąś dziwną tendencję, że im chudsza dziewczyna tym częściej nick w stylu "gruba", "tłusta", "kluska" itp. Zawsze mnie to bardzo dziwi.

Nie wyobrażam sobie ćwiczyć wybranych partii ciała chociażby dlatego, że przez to często dziwaczne dysproporcje są i nieraz sobie ludzie z tego sprawy nie zdają. Mam taką kuzynkę która ćwiczy tylko nogi i brzuch, całkiem ładne ma nie powiem, że nie. Ale łapki ma takie zasuszone patyczki z mało jędrną skórą pod pachami. I ma skłonności do ubierania bluzek/sukienek bez rękawków. Ja się nie czepiam, jej sprawa skoro tak lubi, ale w zeszłym roku byłyśmy na weselu i przykro mi było jak jej dupę obrabiali za plecami krytykując jej sylwetkę. To taki przypadek dość ekstremalny, ale nieraz tak bywa. Druga sprawa, że jak się komuś mięśnie nie podobają to na siłownie nie idzie i już. Po sprawie, nie ma obowiązku. Ale ja znam wiele kobiet, są wiecznie niezadowolone ze swojej sylwetki, marzy im się cało którego bez siłowni nie osiągną, ale na siłownie i tak nie pójdą, bo faceci, bo się spocą, bo sobie pazurki połamią itp. Ostatnio rozwaliła mnie znajoma, która nie chce iść na siłownię (a ambicje sylwetkowe ma większe niż ja), bo UWAGA jak to ujęła ma dużo tłuszczu i ja jej się ten tłuszcz w mięśnie zamieni to ona się potnie. Usiłowałam wytłumaczyć jej, że tłuszcz się w mięśnie nie zamienia, ale się nie da. Rozwalają mnie tacy ludzie :D

No niestety, ze tłuszcz się w mięsnie zamienia to nie tylko kobiety tak myślą ;D

Wiem, bywam już tu trochę czasu.

I uwielbiam jeszcze takie rozmowy ze mną (jak już pisałam dużo schudłam).
Znajoma:"Ojej, ale Cię ubyło, jak to zrobiłaś?"
Ja:"Dieta i trening"
Znajoma:"Trening? A to nie, ja myślałam że jakieś tabletki brałaś"

,,Tak się zapytałam, bo zauważam na różnych forach jakąś dziwną tendencję, że im chudsza dziewczyna tym częściej nick w stylu "gruba", "tłusta", "kluska" itp. Zawsze mnie to bardzo dziwi. ''

A ja jakoś nie miałam okazji spotkać :)

Chyba na każdego tez działa to indywidualnie,bo nie robię każdej partii mięśni a chyba sflaczała nie jestem,przynajmniej jeszcze nikt mi tego nie zarzucił,ani nie proporcjonalna,a że tak powiem co może brzmieć dwuznacznie,,na swoim ciele zarabiam''więc pewnie bym już usłyszała,co często słyszę - mam sportową sylwetkę - szerokie ramiona,co mnie wcale nie cieszy.
Myślę też że z lenistwa nie chodzą dziewczyny,mam dużo koleżanek które wolą się głodować albo pic herbatki odchudzające..i te od tipsów o których koleżanka wspomniała niestety też :)

Gruba173
Myślisz, że mięśnie wypełnią Ci braki w szkielecie, jak będziesz chciała stracić tłuszcz ?
Tak będziesz wyglądała, bo nadmiernej utracie tłuszczu

http://www.antydieta.com/wp-content/uploads/2010/11/anoreksja-240x300.jpg

Sam Sex

W ogóle niepotrzebne Ci mięśnie, a po co je rozwijać.

Zmieniony przez - Ikis w dniu 2011-09-14 00:30:59

Jesteś jedna z tych kobiet o których było kilka wcześniejszych postów. Takiej nie przetłumaczysz, że ćwiczenia siłowe są dobre. I ze nawet jak byś chciała, nie dasz rady uwidocznić mięśni w taki sposób, żeby wyglądać "męsko". Ćwiczenia siłowe wysmukliłyby twoje ciało, wyglądała byś zgrabiej, zdrowej. Ale po co jak jest rowerek, nie.


Zmieniony przez - arthur777 w dniu 2011-09-14 00:34:52

Ikis- to mi raczej nie grozi :P
arthur777- akurat z rowerka w ogóle nie korzystam;]
Mam koleżanki które chodzą kilka lat ze mną i robią ćwiczenia siłowe - wyglądają męsko- mięśnie ich są widoczne,u jednej nawet bardzo - tyle że im to odpowiada bo miały taki cel...
Ja nie twierdze że ćwiczenia siłowe nie są dobre- ale że nie dla kogoś takiego jak ja,mam wrażenie że ciągle się mijamy,albo ja nie wyraznie pisze i odbiór jest zupełnie inny,albo zle formułuje wypowiedzi...bo wyszło na to że siedzę tylko na rowerku bo boje się mięśni.