Dieta redukcyjna do oceny [110kg]

samurajksw

Dzięki wielkie za ocenę @DJ_DoDo.
Był jeden nagły przyrost w pasie, o którym pisałem. Poza tym wszystko szło powoli, choć delikatnie "zbierało" się w pasie. Doszło jeszcze w udach. Niestety u mnie taki idealny scenariusz nie występuje, w którym zwiększa się waga i obwody bez wzrostu pasa.
Nie wiem co robię źle.
Cardio cisnę.
Interwały bym chętnie robił, ale pogoda za oknem nie sprzyja, więc jest tabata.
Trenuję intensywnie.
Regeneracja jest ok.
Dietka dobra, posiłki rozłożone po równo kcal. Poza jednym, gdzie muszę zjeść podwójny posiłek.
Słodkości... Może tu bardziej leży problem. Jak wspominałem, raz/dwa razy na tydzień zjem coś "dobrego".

Podniosę dalej kalorie jak nic nie ruszy, tylko z czego radzisz? Węgli już jest dość sporo, bo ok 490. Dla mnie to nie problem tyle zjeść, tylko czy może one tu mieszają z tym pasem?

@StrongSFD do przodu idzie, ale nie w tym miejscu co potrzeba.

Ile Ci ten brzuch urósł i przez jaki czas?

Wygląda na to, że niepotrzebnie podbijałeś te kalorie w tak krótkim czasie. Mięśnie buduje się bardzo powoli. Trzeba czasu i cierpliwości. Również uważam, że poziom tkanki tłuszczowej jest w okolicy 13 procent i na pewno nie jest to obliczone przez Ciebie 9,5 procent. Wspominasz tylko o obwodzie w pasie i masie ciała. Nie widzę abyś kontrolował inne obwody partii mięśniowych. Jak one się zmieniały wraz z okresem budowy masy mięśniowej? Ciężko odnieść się do wyników tylko po pomiarach tych dwóch wskaźników.

@DJ_DoDo
Śpię po 6,5-7h i czuję się wyspany.
Do tego suple jakie stosuje to:
Sfd ZMA – 2 tabsy na noc
Ashwa - 1 kap na noc
mono hcl – stała suplementacja 3g
Omega
D3K2

Dodam, że bardzo rzadko przesypiam noc bez budzenia się do łazienki, a przed spaniem niczego nie pije. Jeszcze 2x w miesiącu robię trening cztery dni pod rząd, bo w piątek wyjeżdżam poza dom na weekend, więc tu regeneracja może być słaba, ale nie czuję, że jestem zmęczony po takim tygodniu.
Czyli radzisz obciąć cardio i tabatę? Ok. Od tego tygodnia będę robił 3x20 min i zdam relację za tydzień. Nie zwiększam kcal.
Da się jakoś zadziałać żeby nie budzić się w nocy do łazienki? Może melatonina by tu pomogła? Polecasz jakąś?

@StrongSFD
1. Pierwszy wzrost wagi był po 1,5 miesiąca z końca redukcji i było to 0,5-0,8 kg, pas bez zmian. Kalorie 2800.
2. Pierwszy wzrost pasa o 1 cm był po 2,5 miesiącach z końca redu. Waga bez zmian. Zwiększałem już kalorie i było 3200. Bf, bez zmian.
3. Przy 3300 kcal waga po tygodniu poszła o 1 kg do góry.
4. Przy 3400 kcal pas o 1 cm do góry był to tydzień świąteczny, a wiadomo jak w święta.

Podsumowując, po 3 miesiącach od końca redu pas poszedł o 2 cm do góry a waga 1,5kg. Kolejny wzrost pasa i wagi był nagły po dwu dniowym napiciu się alko Tj. +3cm +2,5kg i utrzymuje się do dziś. W sumie jest +5cm + 4kg z końca redukcji i właśnie te dodatkowe cm po alko nie dają mi spokoju, ale mówicie że mini cut niepotrzebny, więc ok.

@Domer
No właśnie kalorie podbijałem powoli, na koniec redu delikatnie podbiłem i ucinałem tylko cardio. Po dojściu do 3x30 min dopiero zacząłem podbijać kalorie z węgli o 100 co tydzień. Taki był cel, powolna budowa, max 1kg na miesiąc, ale alko namieszało.
Wymiary innych partii:
Uda + 2cm
Bicepsy bez zmian,
Klata nie mierzyłem
Biodra bez zmian

Myślałem jednak, że udo, ramię, czy klatka również poszły w górę, a tutaj nie widać jakichś szczególnych zmian. Rzeczywiście nie wygląda to jakoś szczególnie dobrze. Ciężko na tę chwilę stwierdzić z czego to mogło wynikać, zakładając że treningów i diety trzymałeś się w prawidłowy sposób. Nie wiem ile i jak często wpadał ten alkohol, ale mimo to i tak powinno być lepiej. Być może warto spróbować jeszcze raz lub/i wykonać badania hormonalne:

https://www.sfd.pl/Długa_redukcja_Mężczyzno_zbadaj_się!-t1125995.html 

W jakiej apce liczysz makro dnia?

Po tym zmniejszeniu aktywności zobacyzmy co się będzie dalej działo, natomiast jak nie będzie poprawy to szedłbym w kierunku, który zasugerował domeri zrobił badania przedstawione w tamtym artykule. Co do wstawania w nocy to ciężko coś doradzić, ja osobiście przed pójściem spać chodzę często do toalety nawet "na parę kropelek", ale żeby jak najmniej zostawić na noc, no i też w godzinach wieczornych staram się już mniej pić (w ciągu dnia wystarczająco dużo piję, więc pod wieczor to już 2-3 szklanki), ale czasami zdarza mi się i tak budzić - mówię tu o zerowym/dodatnim bilansie kalorycznym, bo na redukcji już takiej dalszej to jak mało bym nie pił i ile nie był w toalecie przed spaniem to zawsze 3-5 pobudek jest w nocy....zawsze

@Domer
Co do treningu. Plan treningowy mam z tematów podwieszonych i sprawdzony przez Tomq. Co tydzień progresuję, ćwiczę dokładnie, na stałych ciężarach.

Co do diety. Wyżej wkleiłem przykładowe posiłki i czasem zdarzają się odstępstwa typu coś słodkiego, ale głównie sam coś upiekę na erytrytolu. Przysłowiowy snickers też się pojawia. Wszystko z umiarem, wliczone. Dokarmić duszę też trzeba, nie? . Błąd w diecie jaki robię to tłuszcz w posiłku po treningowym, ale nie zawsze i jest go mało, więc aż tak wielkiego znaczenia chyba tu nie ma.

Co do alko. Na co dzień nie piję. Sporadycznie zdarzy mi się wypić kilka kieliszków (nie wiem 5-6) smakowej soplicy i to wszystko. Nie wiem, raz dwa razy w miesiącu. Jedyny wybryk to sylwester.

Co do badań, oczywiście, że się badałem. Choruje na niedoczynność tarczycy i muszę kontrolować co się dzieje. Wrzucę poniżej wyniki badań wraz z usg tarczycy. Robiłem je pod koniec sierpnia, gdzie była to końcówka redukcji. Wyniki mi się zdecydowanie poprawiły w porównaniu z okresem gdzie było tych kg o wiele więcej. Konsultacja z endo też była. Podsumowując, zdrowym jak koń .

@StrongSFD
Liczę w fitatu.

@DJ_DoDo
No zobaczymy po tygodniu, dwóch. Od dziś już zmniejszam cardio. O badaniach już napisałem wyżej.
Widzę, że nie tylko u mnie jest taki problem z budzeniem w nocy. Spróbuje melatonine sieknąć albo jakiś mix z nią w składzie.

Reszta.

w kwestii snu to melatonina pomaga w zasypianiu, ale jednak jeżeli masz się obudzić to się i tak obudzisz ale nie zaszkodzi spróować, a nuż Ci pomoże akurat - pamiętaj jednak, że jest to substancja, na którą organizm wyrabia sobie tolerancję i nie nadaje się do regularnego stosowania, bardziej na okazyjne stosowanie jak właśnie ciężko zasnąć. Możesz jak najbardziej wrzucać zma tak jak zasugerowałeś i ashwa też nie zaszkodzi - sam stosuję i zma i adapto max, który w skłądzie ma właśnie ashwagandhe. Suplementem, który mi bardzo pomaga szczególnie wpływając na jakość/głębokość snu to GABA

Ten adapto max ciekawy, chyba przetestuje. Jakieś odczucia masz po tym? Które ZMA bierzesz? Bo te od SFD, które aktualnie mam mają strasznie duże tabletki i nie raz mi stanęło w poprzek.
Znalazłem ZMA + GABA w jednym, opłaca się to? Jakie Ty GABA masz?
https://sklep.sfd.pl/7Nutrition_ZMB_ _GMC-opis32976.html#wartosci