Witam drogich użytkowników. Mam do was pytanie odnośnie diety na przyrost mięśni.
Mam 174 cm wzrostu, 78 kg (według BMI, nadwaga). Bardzo słabo rozwiniętą klatkę piersiową i na tym też chcę się skupić. Oponka na brzuchu, dość nieduża, ale jest + dość mocne boczki, które chcę spalić.
Ćwiczę od jakiegoś czasu planem FBW.
I teraz moje pytanie: czy powinienem trzymać nadwyżkę kaloryczną, tak około 200-300 kalorii, żeby zbudować mięśnie, czy przy tej wadze powinienem mieć deficyt kaloryczny, żeby zrzucić oponkę na brzuchu?
Według różnych wyliczeń powinienem dostarczać około 2800 kalorii, to z nadwyżką będę celował w 3000 kalorii.
Jak sądzicie, czy przy mojej budowie lepsza będzie nadwyżka czy deficyt?
Będę wdzięczny za odpowiedzi.
Dla przykładu podrzucam także zdjęcia..

Mam 174 cm wzrostu, 78 kg (według BMI, nadwaga). Bardzo słabo rozwiniętą klatkę piersiową i na tym też chcę się skupić. Oponka na brzuchu, dość nieduża, ale jest + dość mocne boczki, które chcę spalić.
Ćwiczę od jakiegoś czasu planem FBW.
I teraz moje pytanie: czy powinienem trzymać nadwyżkę kaloryczną, tak około 200-300 kalorii, żeby zbudować mięśnie, czy przy tej wadze powinienem mieć deficyt kaloryczny, żeby zrzucić oponkę na brzuchu?
Według różnych wyliczeń powinienem dostarczać około 2800 kalorii, to z nadwyżką będę celował w 3000 kalorii.
Jak sądzicie, czy przy mojej budowie lepsza będzie nadwyżka czy deficyt?
Będę wdzięczny za odpowiedzi.
Dla przykładu podrzucam także zdjęcia..

Krzysztof Piekarz


