Szacuny
12
Napisanych postów
157
Wiek
35 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
6992
Witam. Ta metoda zdaje się jest już stara, ale dopiero na nią trafiłem. Ma jak rozumiem polegać na tym, że jednego dnia jemy jeden posiłek zawierający 25 procent naszego zapotrzebowania kalorycznego, a następnego dowolną ilość kalorii i tak na zmianę. Zalecenia dla mnie trochę dziwne. Przykładowo piszą, żeby ten jeden posiłek zjeść w godzinach między 12 a 14. Dlaczego ? Ten punkt z nielimitowanymi kaloriami co drugi dzień, jak to się ma do tygodniowego bilansu jeśli chce schudnąć. Przecież nie mogę zjeść tyle żeby tygodniowo przekroczyć swoje zero kaloryczne. Ktoś stosował tego typu dietę ? Jakieś uwagi, spostrzeżenia ?
Zmieniony przez - qwer106 w dniu 2025-03-11 13:14:19
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12415
Napisanych postów
161824
Wiek
35 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
1239962
to jak nie umiesz trzymac deficytu, to tutaj rowniez nie bedziesz potrafill, bo dni bez liczenia kalorii pewnie bedziesz nadrabial z nawiazka dni głodówki. Dlaczego? Tutaj trzeba poznac mechanizm dzialania leptyny i greliny w kontekscie odchudzania. Zbyt mocne rozchwianie tych hormonow w reakcji na dni postne i dni objadania sie, moze nie sprzyjac kontroli glodu. Jednak jak wspokmina Przemek wyzej, dochodzi tutaj kwestia bechawioralna :) istnieja skrajne przypadki, gdzie rozwiazania malo standardowe beda dla nich latwoejsze do trzymania
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12415
Napisanych postów
161824
Wiek
35 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
1239962
Siemka
Przede wszystkim czemu interesuja Cie tak dziwne rozwiazania, jak wystarczy dobrze zbilansowana, klasyczna dieta i mozna osiagnac dowolny, bardzo dobry efekt? W moim odczuciu ten system jedzenia, bo trudno to nazwac dieta, bardzej pasowac bedzie dla osob, ktore nie sa zbyt aktywne, aby wlasnie stymulowac metabolizm poprezez naprzewmienne dni z rozna konsumpcja kalorii.
Jesli w skali tygodnia osiagniesz nadwyzke kaloryczna, lub spozycie kalorii bedzie w granicach zera kalorycznego, to logiczne jest ze ciezko bedzie schudnac na takim rozwiazaniu
Szacuny
12
Napisanych postów
157
Wiek
35 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
6992
Interesują mnie niestandardowe rozwiązania głównie dlatego, że w długim okresie nie umiem być w ciągłym deficycie nawet lekkim. Uwielbiam jeść i to w dużych ilościach i o ile okresowo potrafię jeść mało w imię celu to jako stały tryb życia będzie to u mnie prowadzić do napadów głodu co jakiś czas. Myślę, że podobny problem tyczy wielu osób.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
34696
Napisanych postów
24995
Wiek
44 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
282227
Nie utrudniaj sobie :) skup się na zwykłej dicei zbilansowanej , skup się na bilansie kcal i w miare zbilansowanym makro i rób swoje . Pamiętaj że wszystkie tego typu schematy żywieniowe docelowo zawsze są nieskuteczne bo nie da się być na dziwnych schematach zbyt długo a ty masz zmienić styl życia
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
3026
Napisanych postów
51841
Wiek
34 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
350716
Skoro masz problem z utrzymaniem deficytu to zamiast szukać magicznych metod(choć tą bardziej można określić maskowaniem zaburzeń odżywiania, pod pretekstem "rewolucyjnej metody"), przyjrzałbym się co robisz źle.
A zakładając, że wszystko jest idealnie*, to wiem że nie zabrzmi to tak atrakcyjnie jak rewolucyjna metoda w Ameryki, ale spróbuj systemu np. 5 dni na deficycie, dwóch na bilansie zerowym.
*A po Twoim poprzednim temacie wnioskuję, że jednak nie jest, skoro -200-300kcal określasz mianem "lekkiego deficytu".
Zmieniony przez - Koniu151 w dniu 2025-03-12 08:35:04
TRENER PERSONALNY/(PSYCHO)DIETETYK ONLINE. POMOC W UKŁADANIU DIET I TRENINGOW ONLINE. KONTAKT: [email protected]
Szacuny
12
Napisanych postów
157
Wiek
35 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
6992
A 200 kalorii to nie jest lekki deficyt ? To ile w takim razie ? Ja rozumiem, że te dziwne pseudo rewolucyjne metody są gorsze niż standardowa dieta, ale u mnie trzymanie standardowej diety kończy się tym, że po max miesiącu mam napad głodu i jem jakieś absurdalne ilości kalorii. Więc z dwojga złego szukam czegoś co będę umiał długoterminowo trzymać, nawet jeśli nie jest optymalne.
Szacuny
12
Napisanych postów
157
Wiek
35 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
6992
Myślałem, że standard to raczej 300-500, ale ok. Chyba muszę szukać pomocy u psychologa zatem bo mi jedzenie w lekkim deficycie czy nawet zerze kalorycznym w dłuższym terminie nie wystarcza.
Szacuny
12
Napisanych postów
157
Wiek
35 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
6992
Powiem szczerze, że to nie chodzi chyba nawet o komponowanie posiłków bo ja potrafię być w tygodniu w deficycie i nie mam problemu. Problemy to weekendy, po całym tygodniu pracy, treningów i innych obowiązków mam ochotę odpocząć, a relaksuje się w taki sposób, że odpalam film czy czytam książkę i lubię do tych czynności zajadać.
Zmieniony przez - qwer106 w dniu 2025-03-13 13:57:56