Waga 86kg, wzrost 170cm, wiek 26lat, budowa endo, tłuszcz głównie na brzuchu i na klacie.
Praca w delegacji, fizyczna, 10h minimum.
Jest to mój powrót do "formy", za młodu zapasy+boks+siłownia. Aktualnie na wyposażeniu 2x20kg hantel, skakanka i chęci. Zerowe pojęcie o makroskladnikach, diecie, iwszystkim co z tym związane
1. Po przeliczeniu z kalkulatora, moje zapotrzebowanie ~2500kcal. Jest ok?
2. Czytając kilka tematów, postarałem się rozpisać swoje zapotrzebowanie, tj. 170g białka, 250g węgli, 80g tłuszczu. Jest to prawidłowe?
3. Chciałbym zrzucić ok. 10kg, czy mój sprzęt będzie w tym pomocny?
4. Jaki plan treningowy zastosować do tego?
5. Czy jest sens kupować gotową dietę, czy korzystać z jakiegoś gotowca? Zależy mi, żeby zacząć JUŻ, a zanim ja pojmę odrobinę potrzebnej mi wiedzy, i ułożę coś sam, minie miesiąc, a mając "podane pod nos" mogę się jednocześnie uczyć jak i korzystać.
6. Z racji typu pracy, nie mam czasem gdzie ugotować, jak znajdę nocleg na ostatni moment, to może być bez kuchni, a gotować po pracy, gdzie czasem dojazd zajmuje godzinę, i będąc w domu o 21 często brakuje sił żeby gotować na cały następny dzień, jakieś pomysły, rozwiązania sensowne podsunęlibyście?
Pozdrawiam ;)