Dawid Cnota - it's time to grow - offseason

no to zdrowiej i byle cię tak długo nie trzymało jak mnie;/
a treningi w takim okresie cieżko robić na 100%

ciekawy jestem planów startowych, ale bardziej wiosna czy jesień? ;)

Z tymi chorobami to masakra. Ja od 3 dni na antybiotyku :(

ja na szczescie nie dostałem niby coś lepiej, bo jedynie zostało to ze gardło po nocy boli przez te flegme co spływa do gardła
jedynie co nadal trzyma to zamulenie, z rana pozbierać sie to jakaś masrka, dawno tak nie miałem, mało sił i chęci, szybciej się męczę ale mam nadzieje ze to też czasowe i minie

Odkopałem swoje wyniki badań, gdy przygotowywałem się do swoich pierwszych startów, teraz takiego poziomu teścia bym nie chciał mieć Jak widać redu daje mocno w pysk - tesć spada, niedoczynność itp.

No, ale za to o taki HDL to teraz bym prosił

Czyli z którego roku te badania? Natural ? :O

2018r i z takimi badaniami zaliczylem caly swoj sezon wiosenny i polowe jesiennego. Sily, energii, checi do zycia brak, ale tyralem jak wol, w zaparte, bo myslalem, ze przeciez sa tez osoby co startuja naturalnie teraz sie smieje z tego myslenia, ale przynajmniej udowodnilem sobie, ze jal sie mocno wierzy to mozna

Chcieć to znaczy móc ;) bez urazy ale w jednym momencie pokazałeś głupotę a zarazem zawziętość i determinację do tego sportu !!

domino1664

Chcieć to znaczy móc ;) bez urazy ale w jednym momencie pokazałeś głupotę a zarazem zawziętość i determinację do tego sportu !!

Czy ja wiem czy głupotę. Widziałem na konkurencyjnym dziennik kolegi, niech wrzuci fotyu z tamtego okresu i z tego, to wszystkim kopara opadnie i się nie podniesie. Wracając, wiesz ile jest takich osób? Odpal YT a tam sami naturale WK choćby i Owca co robi lepszy progres niż nie jeden na bombie, je jakiś śmietnik. Odpal instagram, fejsbuka i masz tam Mikołaja Żeglińskiego i jego podopiecznych pocięty, nabity spizgany tak, że ewidentnie widać po kształcie mięśni, że coś leci, struga naturala. Jak nie ogarniasz to wierzysz w to, że każdy może i sam próbujesz :D

A w sumie mnie to nakręcało, bo skoro na 27 startujących w debiutach bylem 4 i to jako natural i wtedy na backstagu poznalem realia, ze kazdy bije to jaralo mnie to, ze udalo mi sie wywalczyc taka pozycje, wiec za ciosem lecialem dalej i Mistrzostwa Slaska juniorow i 1 miejsce, to dalej i dalej i sie udawalo :D i wtedy nie myslalem jak sie czuje, ze ledwo zyje, tylko chcialem wiecej i wiecej

na zatoki to poelcam eferdyne (tussipect) odpalic 3x p o2 tabsy i da się żyć :). Co do badań - kurde, sam jestem obecnie na redu jak natty - ciekawe ile tego teścia u mnei zostało - jak to poniedziałku mnie nie rozłoży jakieś choróbstwo to robie