od razu przyznam się, że po raz kolejny, ale o tym trochę niżej. regulamin i koncepcję działu znam na pamięć, więc grzecznie zaczynam od ankiety

****DANE PODSTAWOWE***************************************
NICK: work_drugs
WIEK: 23
NIEPRZERWANY STAŻ TRENINGOWY: od 10 lat rower, bieganie i domowe treningi typu ZWOW i wytrzymki, od ponad 3 lat trening siłowy (najpierw w domu, obecnie na siłowni; przerobiłam różne plany z działu – treningi dla początkujących, treningi z piłką)
****PARAMTERY OBWODÓW*************************************
WAGA CIAŁA: 66
WZROST: 168
OBWÓD RAMIENIA: 26
OBWÓD ŁYDKI: 40
OBWÓD UDA: 59,5
OBWÓD BIODER: 95,5
OBWÓD NA WYSOKOŚCI PĘPKA: 73
OBWÓD TALII: 67
OBWÓD KLATKI PIERSIOWEJ: 93

****CEL*************************************************
CO CHCESZ OSIĄGNĄĆ PO PRZEZ DIETĘ I TRENING?
1. wbić sobie wreszcie do głowy, że nie tylko mogę, ale i muszę więcej jeść. 2000 kcal to nie jest kosmiczna ilość, tym bardziej jeśli chcę intensywnie ćwiczyć, żeby..
2. zdobyć silne, jędrne ciało o sportowym charakterze, a zwłaszcza wzmocnić plecy, zmniejszyć udo i zwiększyć poślad

****STAN ZDROWIA*****************************************
CHOROBY PRZEWLEKŁE: brak; do niedawna hiperprolaktynemia i gruczolak przysadki, który zanikł całkowicie dzięki stosowaniu Dostinexu. teraz jestem na etapie odstawienia leku i monitorowania przez kilka miesięcy, czy prolaktyna będzie wzrastać i czy guz może wrócić
PRZEBYTE KONTUZJE: brak
WADY POSTAWY: w dzieciństwie stwierdzona lekka skolioza, potem na przełomie liceum i studiów od noszenia ciężkich toreb na jednym ramieniu trochę się uniósł jeden bark, ale od dłuższego czasu noszę tylko plecaki i dzięki ćwiczeniom powoli się prostuję i widzę poprawę
ALERGIE: brak, ale lepiej mi bez glutenu, którego nie jem od kilku lat
PROBLEMY ZDROWOTNE NIEWIADOMEGO POCHODZENIA: brak
CZY REGULARNIE MIESIACZKUJESZ? tak! już od ponad 3 lat

CZY PRZYJMUJESZ TABLEKI ANTYKONCPECYJNE? nie
CZY PRZYJMUJESZ LEKI Z PRZEPISU LEKARZA? obecnie nie, wcześniej Dostinex
****PYTANIA DODATKOWE**********************************
CZY STOSUJESZ SUPLEMENTY: olej z wiesiołka, wit. D
CZY STOSOWAŁAŚ DO TEJ PORY JAKIEŚ DIETY (JAKIE/KIEDY/JAK DŁUGO): sposób na dietę był zawsze jeden – radykalne obcinanie kalorii. zaczęło się to jak miałam ok. 13-14 lat (2006-2007 r.) i wtedy też dodałam do głodówki wielogodzinne aeroby (rower, bieganie). z przerwami trwało to do ok. 2013-2014 r., kiedy trafiłam na forum Ladies i zaczęłam się dokształcać w temacie diety i treningu. przez kilka miesięcy prowadziłam tu dziennik redukcyjny i mimo że nie ćwiczyłam wtedy bardzo intensywnie, to cm spadały przy ok. 1850 kcal. ale.. to też nie zdało się na wiele, bo wieloletnie doświadczenie zdążyło mnie wpędzić w kłopoty już nie tylko fizyczne (waga skacząca w przedziale 60-80 kg), ale i psychiczne. nawet z czystą miską i treningami siłowymi miałam nawroty różnych swoich paranoi – kompulsy, „oczyszczanie”, nieustanna chęć cięcia kcal z obawy przed przytyciem itd., co pewnie zna część z Lejdisek po przejściach. i po kilku miesiącach z super efektami porzuciłam dziennik dla kolejnego nawrotu. potem był okres wielkiego stresu = znowu zajadanie i tym sposobem redukcja z Ladies poszła w las. generalnie od tych 10 lat, kiedy zaczęłam myśleć w jakikolwiek sposób o diecie i treningu, zawsze była taka sinusoida psychiczna i fizyczna. w styczniu 2017 r. postanowiłam wrócić do treningu i zaczęłam chodzić na siłownię, tylko.. po raz kolejny popełniłam ten sam błąd, czyt. jadłam za mało. przy siłowni 3xtyg i bieganiu/rowerze/basenie/jodze 3xtyg jadłam ok. 1650 kcal (100B, 170W, 65T). jakość ciała nieco się poprawiła, ale niewiele zredukowałam, a ostatnie tygodnie były naprawdę wykańczające. i może wreszcie coś się zmieniło w moim myśleniu. przede wszystkim pokochałam trening jako taki, nauczyłam się ćwiczyć porządniej pod względem techniki i intensywności, i już nie traktuję tego jako sposobu na schudnięcie, ale na wzmacnianie ciała. nie chcę już obsesyjnie tracić kg, tylko mieć silne, jędrne ciało i już się zorientowałam, że do tego potrzeba więcej kcal, dlatego tu jestem i startuję po raz kolejny

****DIETA*************************************************
JAK WYGLĄDA TWOJE ODŻYWIANIE OBECNIE? poniżej jeden dzień redukcyjny i jeden regeneracyjny, czyli miska obecna, nieliczona
CZY PRZY OBECNEJ DIECIE CHUDNIESZ/UTRZYMUJESZ WAGĘ/TYJESZ? chudłam, teraz utrzymuję wagę


****SPRZĘT**********************************************
PROFESJONALNA SIŁOWNIA: TAK
****TRENING**********************************
JAK WYGLĄDA TWÓJ OBECNY TRENING? przez ostatnie 12 tygodni wykonywałam trening z forum. był zaplanowany na nieco mniej czasu, więc dodałam samodzielnie jeszcze 3 tygodnie x8 powtórzeń.
poniżej tabela z ostatnimi treningami. na czerwono zaznaczyłam serie z niepełną liczbą powtórzeń (i to są jednocześnie moje maksy w tych ćwiczeniach).

zgodnie z tytułem dziennika porzucam odwieczną redukcję – wreszcie, po tylu latach. zakładam, że jeszcze kiedyś do niej wrócę, ale przez najbliższe miesiące moim priorytetem jest wzmacnianie ciała i praca nad mięśniami. zależy mi na wszystkich poza czworogłowymi

planuję miskę na ok. 2000 kcal (130B, 220W, 70T) i Trening nr 4 by Obliques (https://www.sfd.pl/Treningi_siłowe_FBW_dla_Ladies_SFD-t840097.html). nie wszystkie ćwiczenia z niego znam, np. snatch i woodchopper są mi kompletnie obce, więc oglądam filmy instruktażowe i uczę się w domu z małym hantlem. do tego 2 razy w tygodniu jeszcze jakaś aktywność, najchętniej bieganie – ostatnio zaczęłam eksperymentować z interwałami, przebieżkami, podbiegami z nastawieniem na siłę biegową i to chciałabym zostawić.
czekam na komentarze, czy to sensowny plan / uwagi, co ewentualnie w nim zmienić i kopniaki w tyłek na szczęście i rozpęd

Zmieniony przez - work_drugs w dniu 2017-03-30 23:26:49