DT Opalinho (prawie Weteran) - Wiosna 2022

To żołnierskie to mówisz to co robił polsztanga czy coś jeszcze było i przegapiłem ? Od poniedziałku od razu więcej dni będzie u ciebie Grzechu;)

domino1664

To żołnierskie to mówisz to co robił polsztanga czy coś jeszcze było i przegapiłem ? Od poniedziałku od razu więcej dni będzie u ciebie Grzechu;)

Polsztanga to pewnie masz na myśli landmine presses - nie to, choć też zayebiste. Tu zwykła sztangą cisniesz po stojakach w górę, taki trochę Smith ale stojąc i że sztangą. Kiedyś to u Meadowsa już widziałem, jak pogrzebiesz u niego na kanale jakiś trening barków to mOe znajdziesz.
Czemu mnie więcej od pon?!

Miało być więcej spania od poniedziałku ;) tak to jest jak pisze się w robocie. Teraz dopiero widzę jak bez składnie to napisałem ...

domino1664

Miało być więcej spania od poniedziałku ;) tak to jest jak pisze się w robocie. Teraz dopiero widzę jak bez składnie to napisałem ...

Tyle samo co teraz (czyli wiecznie za mało) bo przecież do żłobka chodziła ostatnie 2 lata.

Wyśpisz się po śmierci ;)

Mało snu przy dziecku to norma... Trzeba niestety się przyzwyczaić

Siemka, wczoraj dniówka w pracy i dnt. Po powrocie akurat zaczelo się GP na żużlu więc tak wieczór zleciał.
dzisiaj z rana skończyłem z Zonką do Kędzierzyna do silki Infiniti. Uwielbiam t trenować o czym już pisałem kiedyś. Weszły nogi aż miło i reszta dnia to zjazd energetyczny więc było dobrze.
- odwodzenia 3x20-15
- uginania stojąc 3x15
- hack siady 4x10
- suwnica 4x 12(100-300)
- przywodzenie 2x15
- odpychanie od platformy, wąski rozstaw 4-0-1-0 3x12
- uginania leżac + wykroki chłodzone 2x15-12

Dzisiaj nocka, a jutro robię dnt. W tym tygodniu było 3 treningi z rzędu więc teraz po nocce robię dodatkowy dzień wolny. Machne cardio jutro jedynie.
Coś z dzisiaj bez żadnej pompy "u góry", nogi to jeden wielki kaban, hehe(tzn. Nie wielki bo muszą być duuuzo większe)

dzisiaj pospane do poludnia,poszedlem jednak spac po nocce dopiero jakos po 8. Małą do przedszkola pierwszy dzien, ciekaw jestem jak tam sobie radzi w nowej grupie, z nowymi Paniami ale to dzielna Dziewczyna więc jestem dobrej myśli. Jeszcze bidra z rana, tatar i w kimę.
Pobudka i za oknem pogoda nieciekawa, wjechalo zatem 200 serka wiejskiego+100gr twarogu + 70gr avocado+cacao+nieco kazeiny,slodzik i smaczny krem + kawka. Straszne domsy na nogach, mimo cwiczen praktyznie podobnych wczoraj to jednak jakis inny bodziec bo i hack maszyna inna, i suwnice. No mega mnie giry naparzają. Wieczorem machnę 25min rowerka i nieco się porozciągam . Jutro klatka, lekko bok barków i lapki.


Zmieniony przez - opalinho w dniu 2019-09-02 13:31:13

Siemka, dzisiaj po 1 posiłku wjechał push z klatką jako prio.
- Butterfly 4x20,15,12,12
- skos na smithcie - 100x10,110x6+1
- linki siedząc w bramie - 3x15,12,12
- Hammer - 100x10, 80x13
- rozpiętki na lekkim skosie - 3x15,12,12
- unoszenie bokiem siedząc - 3x20,15,12
- sznur 3x15,12,10
- uginania naprzemiennie siedząc 3x12-10
Cardio 25min

Bardzo fajny trening, aura trochę laskawsza to i na siłce jakoś lżej. Zacząłem nie jak ostatnie czasy od wyciskan ale od Butterfly. O dziwo w wyciskach dolozone mimo że to 2 ćwiczenie. Zostaje zatem w takim schemacie bo i bark jakby mniej doskwieral. Ruchy rozciągające w tempie większość serii. Na wyciskach na Hammerze mocne dopiecie, mega czulem dziś rejony gdzie ma rosnąć, a że czeka dzisiaj jeszcze 1.2kg ziemniaków to mam nadzieję że pójdą gdzie trzeba, hehe. Wczoraj wieczorem też 500gr weszło że stekiem i sadzon jajem

Upały odpuściły i faktycznie od razu inaczej się trenuje