[BLOG] zdrowo i sportowo - Nene87

Tez ostatnio kruka próbowałam i nawet kilka sekund sie udało wytrzymać... do tego trzeba mieć silne rece, albo za bardzo siłowo podeszłam marzy mi sie przejście od kruka do stania na rękach...

Tsu - wejścia siłowe do stania (ale nie z kruka, to już kosmicznie trudne) niby są trudniejsze. Ale im więcej fikam, tym bardziej skłaniam sie do właśnie wchodzenia statycznego, a nie z wybicia/wyskoku/wybiegu czy innej dynamiki. Do stania na głowie też najłatwiej wejść "windą" - podciągając nogi do góry. Niby trzeba mieć silny brzuch - ale ja mam obiektywnie bardzo słaby brzuch, a daję spokojnie radę...
Działaj, chętnie popatrzę - może mnie zmotywujecie, bo ostatnie 2 dni na kanapie z lodami leżałam...

równowaga i silne ręce chyba do kruka się nadadzą stania na głowie tez próbowałam, ale mam lęki sama robić i nie wiem jak się ułożyć, bo zgubiłam gdzieś filmik Paatik ze stania. Paatiku wrzucisz?

Jeśli tylko może Ci w czymś pomóc - to proszę. Trójkącik trzeba zrobić:)

no właśnie wiedziałam, że trójkącik tylko nie wiedziałam jak i gdzie dziękuję

Kruk jest pozycją głównie balansującą - silne ręce nie potrzebne. Dłonie dobrze ustawić żeby jak największa powierzchnia miala kontakt z podłożem - rozczapirzyc paluchy mocno. Nie poleca się tez w pozycje kruka „wskakiwać” powolutku na palauszki aż do oderwania od ziemi. :)

Ps. Nene możesz spróbować tez w kruku patrzeć przed siebie. Na zajęciach tak instruktorka nam kazała, chociaż później w sieci, jak szukałam to różne zalecenia były


Zmieniony przez - Invidia w dniu 2018-10-25 18:28:41

Intryguje mnie takie stanie, tylko pytanie: nie boli Was głowa po tym?

fattyciak

Intryguje mnie takie stanie, tylko pytanie: nie boli Was głowa po tym?

ja tam nie wiem, bo jeszcze nie miałam czasu spróbować

Absolutnie nie boli głowa od stania na głowie:)

Ekhm... jestem i biegam
Moje problemy z postawą znikają, barki nie bolą, ramiona nie ciągną, łopatek pilnuję, szyja ledwo wyczuwalna
Z minusów to, że nie ćwiczę siłowo od 4 tygodni.... troszkę mi szkoda, ale wiem, że tak miało być. Mocno wkręciłam się w bieganie od środy mam zamiar wrócić na siłownię trochę się rozruszać chociaż a potem z nowym planem już do marca, a potem redukcja
załączam niektóre zdjęcia z biegów i foty aktualnej formy bez specjalnych napinek - może nie powala na kolana, ale myślę, że jest ok sorry za jakość