DT MissInvincible

kolorowe te talerze - można jeść oczami.

Miss Ty jesteś jak terminator nie miewasz słabszych dni?

im cięższa droga żeby coś osiągnąć tym bardziej się to docenia i bardziej cieszy


Zmieniony przez - DJ_DoDo w dniu 2019-05-28 11:50:48

Zgadza się. Ale full jest dziewczyn, które po kilku miesiącach treningu odpalają bombę - sam takie znam. No i uważają że to nic złego. A znam też takie które później kilka lat ciągały się po endokrynologach i innych lekarzach, żeby w ogóle wrócić do normalności. Ale o tym to już mało kto mówi.

Nene , rzadko ale jak się bawię to się bawię. Także tu już podsumowanie ostatnich rozpustnych dni ;-P

Czwartek - Jako ze odbywał się design week, wybraliśmy się z kolegami z pracy na obchód po wystawach i późniejsze drinkowanie. Także w czwartek była dobra zabawa i dużo piwa. Jeść, zjadłam owsiankę rano, kanapkę z szynką i piklami na lunch a wieczorem zupę wietnamską z noodlami i kurczakiem (swoją drogą tak sobie upierdzielilam jaśniutki garnitur tą zupą, ze dzisiaj czeka mnie pranie i modlenie się aby te plamy zeszły).

W piątek skonczyłam wcześniej aby zdążyć na samolot i siup do Sopotu. Juz w piątek po północy byłam na molo zjadłam około 1000kcal tego dnia ale organizm szukał równowagi po czwartku.

Sobota - zwiedzanie Sopotu, długie spacery, dobre jedzenie, wypoczynek pełną parą.

Niedziela - nasze rodziny dołączyły, bo zaprosiliśmy rodziców na obiad z okazji dnia matki tak się fajnie złożyło ze i moje imieniny były akurat. A wieczorem wybraliśmy się Kabareton na Polsat SuperHit Festiwal

Poniedziałek - wypoczynek w Gdańsku wróciliśmy do Londynu po 2 w nocy także dzisiaj siedzę w pracy zmęczona i niewyspana i nic mi się nie chce tym bardziej, ze chodziliśmy bardzo późno spać i dużo łaziliśmy, także mimo totalnej laby każdego dnia wychodziło po jakieś 25k kroków i po paru dniach rozregulowanego trybu snu już czuję się przemęczona.

Ale weekend był świetny zaraz wrzucę foty jedzenia

to spóźnione Wszystkiego Najlepszego z okazji imienin

Sobota (pogoda jak widać taka sobie)

Śniadanie w hotelu



Miętus z ziemniaczkami, małosolnym (kocham) i surówką






Goferek





Zmieniony przez - missInvincible w dniu 28/05/2019 12:34:20

Niedziela




Najlepsze drożdżówki z serem jakie jadłam w życiu



Halibut









Zmieniony przez - missInvincible w dniu 28/05/2019 12:40:30

Zmieniony przez - missInvincible w dniu 28/05/2019 12:41:36

No to wszystkiego naj- naj- z okazji imienin.

Poniedziałek

Śniadanko






Pierogi z mięsem, kapustą i borowikami



Sałatka na lotnisku





Zmieniony przez - missInvincible w dniu 28/05/2019 12:44:05