DT MissInvincible

Zgłosić się oczywiście możesz. A my później wybierzemy ze zgłoszonych jakąś ekipę. Zgłoszenie nic nie kosztuje.

Fajne to ćwiczenie od fizjo :D

Night -

eve - takie niepozorne ale brzuch się musi mocno napracować i łatwo stracić równowagę


14/09/17
DT BWT 130/250/60


Trening

1. Goblet 10/10/10/10/12
18/20/22/24/20

Oj nastawiłam się, że będę robić przysiady i klops strasznie dużo ludzi było, czekałam najpierw z 10min na squat rack, potem stwietrdziłam, że zrobię najpierw HT, po HT znowu czekałam ale w końcu straciłam cierpliwosć i zrobiłam goblet w zamian. Najbardziej mnie wkurzyło, że na dwóch z trzech racków chłopacy robili wiosłowanie sztangą. Ja rozumiem, że tak jest bezpieczniej stratować ale jak się ma duże obciążenia!!! A nie kurna 40kg - 50kg, nie można z podłogi wziąć?

2. HT 10+iso/15/10+iso/15
80+12s/50/80+12s/50
3. HT na jednej nodze 2x12 bez przerw
cc
4. Pull through 3x15
29/29/29
5. Odwodzenie na wyciągu w bok 10/10/10+
8/8/6x12

Nie jestem przekonana do odwodzenia w bok na wyciągu. Dużo lepiej czuję posladki w odwodzeniu na maszynie lub różnych ćwiczeniach z gumami. Chyba nie ma co tracić czasu na to ćwiczenie skoro jest tyle innych, bardziej dla mnie odpowiednich.

6. Odwodzenie na wyciągu w tył/skos/tył/skos 10/15/10/15
12/6/12/6
7. Plank 2s

I masz Ci los, zapomniałam zrobić wykroków.
Biorę się za konkretny plan, bo ostatnio bujam w obłokach


Cieszę się, że ten tydzień już się kończy. W ogóle nie mogłam się wyspać, padałam do łóżka przed 22, a następnego dnia nadal zmęczona mimo 8h snu.


Miska:

1. jaja, tahini, whey, czeko, brzoswinie
2. piers z kurczaka, ryż, oliwki, pomidor, sałata, ogórekl
3. j/w
4. schab, bataty, pomidor, ogórek, sałata, awokado, 2 wafle, brzoswinia





Zmieniony przez - missInvincible w dniu 9/15/2017 12:03:55 PM

Odwodzenie na wyciągu spokojnie możesz zastąpić czym innym. A co do racka i wiosła na niem to ja zostawiam bez komentarza. Ja uważam że więcej jest pieprzenia się z cofaniem się do tyłu za racka po zdjęciu sztangi z niego niż przy podniesieniu jej z ziemi. No ale wiele osób nie robi martwych a potem wiosłuje prawie na stojąco - to rack do tego idealny i dlatego oblegany.

missInvincible

każdy ma swoją zajawkę, ja cos mam z tymi ciągami i przysiadami, że ciężko mi przeboleć ich brak.

No i jak to sie stalo, ze jeszcze nie sledze dziennika takiej bojowniczki

Ciagi technicznie eleganckie, dynamiki tylko brak. Musze sie jeszcze Twoich siadow dogrzebac

Nie wiem czy nawet najprostsza zamiana na odwodzenie w bok z gumą nie byłaby lepsza?
Na wyciągu jest loteria, raz lepiej czuję raz gorzej, no cos mi tam nie gra albo ja ustawić się nie potrafię.

Oni nie wychodzili nawet za rack także wiosło było prawie pionowe Ale tak na siłce jest ze wszystkim. Naprawdę kultura jest baaardzo słaba.
Po pierwsze - jest za dużo ludzi/za mało sprzętu. I dużo ludzi nie chce się dzielić. Np. w poniedziałek wszystkie ławeczki były zajęte, stoi 5 osób w kolejce, czeka aż się któras zwolni, a ludzie sobie siedzą i wypoczywają po 2 minuty, zamiast się zamieniać. Ja jak zajęłam ławeczkę to sama zawołałam chłopaka, który czekał, zebysmy robili na zmianę, bo po co marnować ławeczkę jak z niej nie korzystam w trakcie przerwy. Ale ile razy sama się spotkałam z opryskliwymi odpowiedziami ze strony innych, ''mam jeszcze 15 serii, nie, nie mogę się zmieniać''. W tamtym tygodniu jeden koles się na mnie wydarł, bo mu chciałam zabrać linkę - przez przypadek, myslałam, że nie używa. To mu nie pozostałam dłużna, bo mnie z równowagi wyprowadził

A po drugie - nikt nie odkłada po sobie sprzętu. Najgorzej jak trzeba wszystkie talerze po MC czy przysiadach sciagać. A ze sztangielkami to czasem szukaj wiatru w polu jedna na parterze, druga na pierwszym piętrze.


fanslaska - witam i zapraszam niestety, dopiero wracam do przysiadów i ciągów po kontuzji i nadal wykonuję je z bardzo dużą rezerwą, także nic ciekawego na razie się tu nie dzieje przysiady wrzucałam wielokrotnie ale one gdzies tam w czelusciach dziennika są.

Ja u siebie na siłowni to to się najmocniej przypieprzam za nieodkładanie na miejsce sprzętu - szczególnie sztangielek. No po prostu nic mnie bardziej nie irytuje. I chyba - odpukać - skutkuje, bo coraz rzadziej ktoś ryzykuje opyerdol ode mnie i odkładają - przynajmniej jak akurat ćwiczę. A co do niedzielenia się sprzętem - to ja jestem bezczelny i po prostu mówię że zrobimy na zmianę. Sam też nigdy nikomu nie odmawiam robienia razem jakiegoś ćwiczenia.

Night bo do Ciebie czują respekt / boją się Ciebie A mnie to tam wiesz... mają w poważaniu

Ale tak jest z nowymi osobami najczęsciej, panowie i władcy siłowni. Stali bywalcy się kojarzą i są dużo bardziej pomocni Poza tym moja siłownia to bardziej klub fitness niestety. Ale że najbliżej i się przyzwyczaiłam, to tam chodzę.

No ja generalnie jestem najstarszym ramolem na tej siłowni. Jest jeden starszy ode mnie koleś ale on raczej przychodzi na bieżnie a trening to robi jak kaleka (nie da się mu wytłumaczyć że to co robi nie ma żadnego sensu). Pewnie stąd skutkuje to co mówię. Poza tym ja mam jednak dość duży kontakt z młodzieżą, więc też trochę im głupio bo jednak wielu z nich spotykam też poza siłownią.

Oj to ja doceniam jaki u mnie porządek i wszyscy tacy sympatyczni. W dodatku jestem jedną z niewielu (o ile nie jedyną) dziewczyną w części z wolnymi ciężarami i sami proponują podzielenie się ławeczką :) To miłe.