DT MissInvincible

Dubrovnik - scena a la Danearys
Dubrovnik - walk of shame

Gołe tyłki w Splicie
Zabawa w zaklinacza wody
Omis

I to ze spływu pontonami

Jesli chodzi o jedzenie to nie istniało dla mnie nic, poza rybkami rybka na każdy obiad, dwa razy na sniadanie, dwa razy na kolację - żyć nie umierać
Na zdjęciu grillowana dorada ( może zdjęcie tego nie oddaje ale tam jest pół kilo ryby )
a to jest platter dla dwóch osób - a tam kurczę cały bass morski, 2 steki z tuńczyka, 3 kawałki żabnicy, krewetki i filet z łososia ps. nie spodziwałabym się że żabnica jest taka dobra, bo sama ryba mnie przeraża

ale cudownie!!!
zazdroszczę
piękne wioki
jedzenie, aż ślinka cienknie

no i Twoja forma!!!! bardzo bardzo dobrze!

super widoki planuje tam pojechać za rok.

Zgadzam się z Bziu, świetne widoki, forma super

Taka to pożyje

Żeby nie było tak kolorowo to na spływie, ze względu na siedzenie bokiem na pontonie przez długi czas, mocno rozbolały mnie plecy. W poniedziałek, jak poszłam na siłownię, już przy pierwszym ćwiczeniu tak mnie poskładało, że znowu się schylać przez dwa dni nie mogłam.
Jestem teraz pod opieką osteopaty, mam u niego być co tydzień przez najbliższe tygodnie. Po pierwszej wizycie - ku mojemu zaskoczeniu - duża poprawa. Na siłowni byłam już trzy razy, robię sobie emeryckie treningi ale robię do fizjoterapeuty czekam w kolejce z NHS.

Jesli chodzi o dietę, to od powrotu podniosłam sobie kalorycznosć o 300kcal.

To jeszcze ja ;) takie foty to radość dla oczu, super kraj klimat i żarcie. A forma Twoja super.

Trzecia fotka od góry najlepsza

A takie pytanko w tym pontonie to się jest przypiętym by nie wypaść bo widzę ostra jazda.