Osmielona Wasza cierpliwoscia i uprzejmoscia w innych tematach, odwazylam sie zalozyc dziennik - pomoze mi trzymac sie w ryzach, aby nie bylo "wstydu", w slabsze dni nie szukac wymowek, a jednoczesnie jezeli ktos bedzie laskawy zajrzec i ocenic, to nie bede musiala wywarzac otwartych drzwi.
Od porodu minely 3 lata. W sumie w 2 m-ce po porodzie osiagnelam swoja wage sprzed ciazy (64 kg), ale oczywiscie moje zawsze piekne wciecie w pasie (mialam kiedys 63 cm w talii, ohhhh) poszlo sobie gdzies. Z czasem, gdy wrocilam do pracy i ruchu bylo mniej, w ciagu roku doszlam do 68 kg (grudzien 2015). Zalamka - moja najgorsza forma w zyciu ever :)
Stwierdzilam wiec (ten grudzien 2015), ze pora zaczac cos robic. Mala dorasta i powoli daje sie wysypiac (kortyzol :) oraz sila i checi na cokolwiek poza oparciem glowy na biurku w pracy), w robocie wszystko ukladalo sie stabilnie i z rana moglam wygospodarowac czas na silownie.
Jak wiekszosc zaczelam od aerobow, moglam biec i godzine, a waga oczywiscie dobila do 70 kg w 2 tygodnie :)
Czytalam i czytalam. Tak jak spuchly mi miesnie, to jeszcze bardziej spuchla mi glowa od ilosci informacji. Zaczelam sobie wszystko ukladac i w lutym poprosilam o plan na silownie (wklejony nizej - wg niego cwicze 3x w tygodniu).
Dalej czytalam, rozmawialam i okazalo sie, ze przyszla pora na zagladanie sobie w talerz :) (okazalo sie, ze wyrzuty sumienia nie daja mi zjesc tyle bialka i kupilam odzywke)
Od polowy lutego zaczelam wiec cichecm prowadzic dziennik, jesc swidomiej a teraz upubliczniam go, gdyz zawsze mozna lepiej :)
Nie bylo zle - przed swietami na wadze stanelo 65,9 kg :) (ale potem byl cheat easter, przy czym nie mam wyrzutow sumienia)
Wiem, ze nie jest ze mna tragicznie, ale kazdy dazy do jakiejs wlasnej wizji doskonalosci :)
Wiecej na te chwile nie pamietam, bo i tak jestem podekscytowana i zestresowana upublicznianiem siebie :)
ANKIETA
****DANE PODSTAWOWE***************************************
NICK: strumyk
WIEK: jeszcze 40 :)
NIEPRZERWANY[CAŁKOWITY] STAŻ TRENINGOWY: 5 m-cy
****PARAMTERY OBWODÓW*************************************
WAGA CIAŁA: 67
WZROST: 174
OBWÓD RAMIENIA: 29
OBWÓD ŁYDKI: 37
OBWÓD UDA: 60
OBWÓD BIODER: 102
OBWÓD NA WYSOKOŚCI PĘPKA: 82
OBWÓD TALI: 73
OBWÓD KLATKI PIERSIOWEJ: 85 (na wysokosci biust)
****CEL*************************************************
CO CHCESZ OSIĄGNĄĆ PO PRZEZ DIETĘ I TRENING?
wypalic tluszcz, ale jednoczesnie miec na czym oprzec skore, ktora zostanie po tym tluszczu
w ciazy rozeszly mi sie miesnie brzucha, z czasem sie zeszly, ale to cos co mi sterczy z przodu raczej nie nalezy do mnie - nie wiem czy to rozwalone miesnie czy tluszcz wokol narzadow
no i oczywiscie UDA, ktore jak wiekszosc chcialabym, aby byly smukle i dlugie :)
w zwiazku z tym, ze nie da sie ich zrobic dlugich, to mam nadzieje, ze je wytopie i beda mniejsze w obwodzie
zawsze mialam mocne uda - gdy kupowalam spodnie na rozmiar w pasie, to nigdy mi sie uda nie miescily w nogawki :) (no ale takie wybralam sporty za dzieciaka, ktore nog raczej nie uszczuplaly :) )
****STAN ZDROWIA*****************************************
CHOROBY PRZEWLEKŁE: nic mi nie wiadomo (znajomy powiada, ze nie ma ludzi zdrowych, sa tylko zle zdiagnozowani :) )
PRZEBYTE KONTUZJE: nic wplywajacego na moje obecne zycie i aktywnosc (drobiazgi z czasow mlodzienczych i trenowania pilki recznej i lyzwiarstwa szybkiego typu skrecona kostka, zbity maly lokiec, ktory wsadzili w gips itp)
WADY POSTAWY: raczej nie :)
ALERGIE: nic nie znalezli, choc leczyli :) (mam zniszczone rece od srodkow chemicznych, co po porodzie objawilo sie niealergicznym (moja wersja) kontaktowym zapaleniem skóry na wewnetrznych stronach dłoni
PROBLEMY ZDROWOTNE NIEWIADOMEGO POCHODZENIA: brak
CZY REGULARNIE MIESIACZKUJESZ? tak (choc sie kurde skrocil, kiedys 28-29 dni, a po porodzie 25-26 co niespecjalnie mi lezy, ale coz...)
CZY PRZYJMUJESZ TABLEKI ANTYKONCPECYJNE? nie
CZY PRZYJMUJESZ LEKI Z PRZEPISU LEKARZA? nie
****PYTANIA DODATKOWE**********************************
CZY STOSUJESZ SUPLEMENTY: tranvit, wit. D, magnez, cynk
CZY STOSOWAŁAŚ DO TEJ PORY JAKIEŚ DIETY (JAKIE/KIEDY/JAK DŁUGO): ohoho, tak dluzo zyje, ze juz mialam czas na kilka :)
raz kopenhaska i proba montiniaka i dukana; aczkolwiek nie mialam wtedy parcia na chudniecie; niby chcialam, ale jakbym chciala naprawde to bym sie za to wziela porzadnie
****DIETA*************************************************
CZY PRZY OBECNEJ DIECIE CHUDNIESZ/UTRZYMUJESZ WAGĘ/TYJESZ? na szczescie, choc powoli, chudne :) (ale jakos powoli w porownaniu do innych obserwowanych osob)
ustawilam na 1800 kcal (120B, 173W, 70T)
co zauwazyl trener-kierownik z silki - pomimo ujemnego bilansu rosnie sila, bo regularnie dokladam (no chyba, ze sie tak macam z tymi ciezarami i poczatki byly za lekkie :) )
****SPRZĘT**********************************************
PROFESJONALNA SIŁOWNIA: TAK
****TRENING**********************************
FBW zaproponowane na silce - calosc bez brzucha zajmuje okolo 40-45 min (zalezy jak sie zagapie w przerwach):
D1
1. Wyciskanie sztangielek w leżeniu na ławce skośnej - głową w górę - 12x5kg/10x6kg/8x7kg (czuje)
2. Wyciskanie sztangielek na ławce siedząc - 12x6kg/10x7kg/8x8kg (czuje)
3. Prostowanie ramion na wyciągu górnym nachwytem - 12x26kg/10x31kg (ciezko)
4. Ściąganie drążka wyciągu górnego do klatki nachwytem - 12x30kg/10x36kg/8x42kg (nie daje rady do konca)
5. Prostowanie podudzi siedząc na maszynie - 12x36kg/10x42kg/8x48kg (pali, ale daje rade)
6. Uginanie nóg w leżeniu - 12x21kg/10x25kg/8x29kg (tu jest cos nie halo, bo niby robie dobrze, ale nie czuje ud, tylko lydki, a nawet lapie mnie skurcz w gornej czesci)
7. Uginanie przedramienia ze sztangą podchwytem stojąc - 12x16kg/10x18,5kg (ciezko koniec)
8. Brzuch 4 serie z 1 min przerwy - luzik
od razu po sobie:
Unoszenie bioder w leżeniu tyłem (larisa?) – 15;
Naprzemienne przyciąganie nóg w leżeniu tyłem – 20;
Spięcia + 5kg - 25
D2
1. Wyciskanie sztangi na ławce poziomej - 12x16kg/10x16kg/8x18,5kg (tu sila spadla, wczesniej bylo po 21 kg)
2. Unoszenie ramion bokiem ze sztangielkami stojąc - 12x4kg/10x5kg/8x6kg (ciezko koniec)
3. Wyciskanie "francuskie" sztangielki jednorącz leżąc 12x5kg/10x6kg (czuje)
4. Wiosłowanie sztangielką w opadzie tułowia - 12x18kg/10x20/8x22,5kg (bardzo czuje koniec, ale tu najwiekszy progres)
5. Przysiady ze sztangą na barkach - wariant szeroki - 12x25kg/10x30kg/8x32,5kg (czuje)
6. Wykroki ze sztangą - 12x22,5kg/10x25kg/8x27,5kg (koniec bardzo czuje)
7. Uginanie przedramion ze sztangielkami chwyt młotkowy stojąc - 12x7kg/10x8kg (czuje)
8. Brzuch 4 serie z 1 min przerwy - luzik
od razu po sobie:
Unoszenie bioder w leżeniu tyłem (larisa?) – 15;
Naprzemienne przyciąganie nóg w leżeniu tyłem – 20;
Spięcia + 5kg - 25
zaczynam od 1 km na orbitreku i koncze 15-25 min interwaly na biezni (zalezy ile mam czasu i jak bardzo ochote)
Zdjecia - robione 29.03.2016 (tuz po swietach, czyli wygladam prawie jak w lutym :) )
uff, stalo sie :)




Zmieniony przez - strumyk w dniu 2016-03-30 14:18:16