DT Anula - czyli od pulpetki do fitnesski :)

no

Dobrze miec dziecko mozna na dupolocie posmigac

i poczuć sie młodo

ja zawsze wolałem worek od ziemniaków wypchany kocem a jak była możliwość to sianem &_& zero kontroli trakcji... maximum obolałej dupy :D

Ty ale my z miasta jestesmy i nie mamy workow na zimniory Anka dawaj foty ze stoku

to jesteście ubodzy w dzieciństwo... worek foliowy gruby też robi robote :D

na worku foliowym sie najlepiej zjezdzalo :P fot ze stoku nie mam ;( gdyz iz poniewaz ani mi ani mojemu mezowi telefon nie miesci sie w kieszeni :D no i zostawilismy je w pokoju...takze musicie obejsc sie smakiem :D



a tak w ogole... nie lubie cwiczyc hantlami wiec modle sie by ten tydzien dobiegl konca...

Jak "nie lubie" masz lubiec.

nie musisz lubić.wazne ze potem wstawiasz foty i mówisz "ale fajnie wygladam"

otóż to :D kurde zyje znowu jak wariat .. wstaje o 5 bo maz wychodzi do pracy i.....sprzatam po dniu poprzednim ...wczoraj jak wyszłam z domu o 7 to wrocilam po 20 ... i tak caly dzien w ogromnych szpilach... łydki mam juz pieknie napompowane :D