
Witajcie

Odchudzam się całe życie, niestety za każdym razem na chwile i z efektem jojo. Tym razem chcę schudnąć skutecznie i z głową. Będę potrzebowała pomocy, bo to będzie wiele, wiele miesięcy

Jakiś czas temu ktoś ze znajomych polecił mi dietetyków NaturHouse i przez 2 miesiące chodziłam i chudłam. Po jakimś miesiącu dołączyłam aeroby i lekkie ćwiczenia siłowe, a ruszać i pocić to ja się całe życie niestety nie lubiłam (więc determinacji mi aktualnie nie brakuje



Po przerzuceniu netu i poczytaniu sfd, wychodzi mi, że powinnam dodać kalorii i jakoś to przetrzymać, by rozhulać metabolizm, który obecnie jest kompletnie zdechły. Trochę się boję, że znów mi waga skoczy, ale zacisnę zęby, byle potem zaskoczyć i już rozsądnie schodzić z obwodów/wagi i mieć z czego zdejmować jak organizm przywyknie do tego sposobu żywienia.
Przyszłam więc po pomoc

Lekko nie będzie. Startuję z wagą 113 kg przy 165 cm wzrostu (w listopadzie było 124 kg, a moje maksimum to 128 kg). Do tego dietetyczne eksperymenty w przeszłości, co też mój organizm nieźle wycwaniło i wie jak się bronić

Pewnie kilka razy zaliczę załamkę, bo wygląda mi to na jakieś dwa - trzy lata stałej walki, ale liczę na wsparcie i Wasze doświadczenie z trudnymi „przypadkami"

Na razie jestem zmotywowana na sukces, a z doświadczenia ostatnich tygodni, poza opisanymi minusami, wyniosłam i pozytywy: pozbyłam się z menu śmieci, nauczyłam jeść mniejsze i częstsze posiłki (5, a przez ostatnie kilka dni, jak czytam sfd to i 6, zamiast 3 wielkich, z rzucaniem się przegłodzona na lodówkę). Ustabilizował mi się chyba cukier, bo daję radę bez słodkiego i nie jest to wielkie wyrzeczenie.
Wzięłam się powoli za ćwiczenia (na razie były jakieś lighty, żebym się nie zraziła i nie odpadła po dwóch wizytach

Czytam sfd (na razie jeszcze się mocno gubię




A teraz jakieś konkrety.
Na podstawie wzorów z sfd wychodzi mi:
TDEE = BMR + TEA + TEF + NEAT
BMR = (9,99 x 113) + (6,25 x 165) - (4,92 x 34) - 161 = 1832
TEA = [(3 x 60 x 7) + (3 x 0,04 x 1832)] / 7 = 211 (na razie nie uwzględniam ewentualnych aerobów w dni bez ćwiczeń siłowych, bo nie wiem czy dam radę codziennie chodzić do klubu, jak dam, to przeliczę)
NEAT = 200 (przyjęłam najniższą)
1832 + 211 + 200 = 2243
TEF = 0,06 (przyjęłam najmniejszą wartość) x 2243 = 135
TDEE = 2243 +135 = 2378
Płeć: Kobieta
Wiek: 34
Waga: 113
Wzrost: 165
Obwód w biuście: 125
Obwód pod biustem: 103
Obwód talii w najwęższym miejscu: 117
Obwód na wysokości pępka: 117
Obwód ramienia: 40
Obwód bioder: 138
Obwód uda: 74
Obwód łydki: 50
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej:
dane z 22.11.2011 r. - na podstawie wagi z pomiarem tłuszczu:
masa tkanki tłuszczowej: 63,83 kg
poziom tkanki tłuszczowej: 50,3%
optymalna masa tkanki tłuszczowej: 34,26 kg
nadmiar masy tkanki tłuszczowej: 29,57 kg
woda: 46,17 kg
zatrzymanie płynów: 31,33 kg
dane z 22.01.2011 r. (te, które mam)
nadmiar masy tkanki tłuszczowej: 25,2 kg
zatrzymanie płynów: 25,1 kg
W którym miejscu najszybciej tyjesz: biodra/uda/pośladki
W którym miejscu najszybciej chudniesz: klatka/ramiona
Aktywność w ciągu dnia : praca siedząca
Uprawiany sport lub inne formy aktywności (jak często): do tej pory zero, od miesiąca siłownia + aeroby (raz lub dwa razy w tygodniu). Zamierzam 3 dni w tygodniu siłownia i jak się uda to dodatkowo w dwa aeroby.
Odżywianie: wykluczyłam śmieci (słodycze, konserwy, gotowe przekąski, cukier, słodkie napoje…), do zeszłego tygodnia z węglowodanów jadłam warzywa, owoce i chleb żytni (kilka dni temu włączyłam orzechy, migdały i soczewicę, planuję dodać ryż), białko (kurczak, indyk, cielęcina, ryby, których się uczę, bo nie lubię ;) i od kilku dni dobre tłuszcze (orzechy, oliwa z oliwek - na razie light, bo inna mi śmierdzi - nie wiem czy może tak zostać, czy muszę się przełamać?, planuję siemię lniane i olej lniany) )
Cel: redukcja
Co lubisz jeść na śniadanie: pieczywo z wędliną i warzywami
Co lubisz jeść na obiad: różne mięsa z warzywami
Co jako przekąskę: owoc/jogurt z owocem
Co jako deser: owoc/jogurt z owocem/kawa z mlekiem
Ograniczenia żywieniowe: nie mam
Stan zdrowia: jak na otyłość kliniczną całkiem znośny (zaczęłam odczuwać bóle stawów, ale po zrzuceniu tych 11 kg na niskokalorycznej, odpukać jest ok)
Preferowane formy aktywności fizycznej: siłownia + aeroby
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: dawno temu diety proszkowe, krótką chwilę Meridia ale przestraszyłam się skutków ubocznych ;) , chrom, obecnie magnez z B6 i potas
Stosowane wcześniej diety: 1000kcal, Montignac, Dukan (góra 10-14 dni, szybko otrzeźwiałam ;) ), NaturHouse (1100-1200 kcal - ostatnie 2 miesiące)
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: tak
Jakby były potrzebne zdjęcia to wolałabym posłać modom na maila

Czy mogę prosić o sprawdzenie moich obliczeń i podpowiedź jakie zapotrzebowanie kaloryczne przyjąć (uwzględniając te moje ostatnie dwa miesiące z niskokaloryczną). Ostatnie kilka dni staram się jeść w granicach 1900 kcal i na razie nic nie skoczyło na wadze, więc jest git! Nie wiem czy tak zostawić, czy powinnam jednak wejść wyżej i na ile oraz na jaki czas.
I jeszcze jak przyjąć BTW, to bym spróbowała rozpisać posiłki do korekty na najbliższe dni.
Zmieniony przez - obliques w dniu 2011-08-03 14:39:37
Zmieniony przez - obliques w dniu 2011-08-03 14:40:06
Zmieniony przez - obliques w dniu 2011-08-03 14:46:02
Pierwszy rok: http://www.sfd.pl/DT/shrimp2_/_redukcja/_podsumowanie_6m_s.81,_rok_s.189-t695381-s189.html#post2
Drugi rok: http://www.sfd.pl/DT_/_shrimp2_/_rok2_/_podsumowanie_s._157_-t835141-s157.html#post2
Przemiana: http://www.sfd.pl/PODSUMOWANIE_PRZEMIANY_/_SHRIMP2-t953222.html
Redukcja: http://www.sfd.pl/Brand_New_Kreweta,_czyli_startując_od_pulpeta_;__-t956939.html
Trzeci rok: http://www.sfd.pl/DT_/_shrimp2_/_rok3-t917908.html