Mysle o chodzeniu na kickboxing jednak nie wiem czy nie okaze sie na to za slaby.Mam 177 cm wzrostu i waze tylko 58 kg jeszcze do niedawana wazylem 56,5 ale od zwracalem uwage aby jesc duzo weglowodanow itd i udalo mi sie przytyc 1,5 kg przez jakies 3 miesiace.
Lubie wysilek fizyczny, lubie byc doprowadzany do granic mozliwosci wczesniej trenowalem pilke nozna.Dostanie po mordzie mnie nie zniecheca czasem dla zabawy boksuje sie z moim kumplem jednak jest on odemnie duzo wiekszy i silniejszy wiec przewaznie to ja obrywamOczywiscie nie chce byc zawodowym zawodnikiem tylko robic to dla "siebie" i tu mam pewne obawy :
- czy jest sens brac sie za takie cos z taka waga? Mam problemy z tyciem, moge pochlaniac wszystko a waga pozostaje niezmienna, u mnie to chyba rodzinnie jestem najlzejszy z mojej klasy w liceum
- ogladalem troche treningi kick boxingu i wydaje mi sie ze mam malo elastyczne cialo, czy do tego trzeba miec konkretne predyspozycje? tzn. wszelkie cwiczenia rozciagajace to moja pieta achillesowa,wydaje mi sie ze na ten czas nie byl bym w stanie porzadnie kopnac kogos w głowe zachowujac 100% rownowagi.(slabo rozciagniety jestem)
Czy moje obawy sa sluszne? Wczesniej trenowalem pilke nozna, od wakacji chodze na silownie i teraz stwierdzilem ze fajnie by bylo sprobowac np. kickboxingu.