Szacuny
75
Napisanych postów
14747
Wiek
49 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
102587
Pytanie kieruję do Marka lub osób,które będą miały coś konstruktywnego do powiedzenia.
Dla mnie jest to ciekawostka,z którą mam doczynienia po raz pierwszy,mając całkiem przyzwoity staż treningowy.
Spożywanie nadmiernej ilości produktów kwasowych(min.białko 4g/kg),zacząłem odczuwać skutki zakwaszenia organizmu.Jednym z objawów była/jest permanentna zgaga.Zaczałem grzebać w różnych publikacjach i odnalazłem wzmiankę na temat tzw.proszku zasadowego.Jest to kompozycja odpowiednich witamin,minerałów i oligofruktozy,powodująca neutralizację kwasów,przywracając równowagę kwasowo-zasadową w organizmie.Po spożyciu kolejnej porcji stwierdzam,że wzrosła moja termogeneza.Skutek podwyższenia ciepłoty ciała jest równie wyraźny,a może nawet lepszy niż stosowanych dotychczas termogeników,jak również clenbuterolu.Nasunął mi się wniosek,że odzyskując równowagę k-z,w organizmie,zacząłem wyraźnie odczuwać termogeniczne odziaływanie dużej ilości białka,o którym większość z Was już wie.Dodam,że obniżyłem spożycie białka o jakieś 50g dziennie.Wypowiesz się Marku?
Szacuny
16
Napisanych postów
632
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
15595
Długotrwała ketoza powoduje obniżenie pH => czyli pojawia sie kwasica. Zakwaszenie upośledza funkcję mięśni i hamuje aktywność wielu enzymów, np. regulacyjnych w glikolizie.
Widzisz efekt, po alkalizacji, enzymy uzyskały optymalne środowisko i ruszyły z pracą, czego efektem może być podniesienie temperatury.
Jeśli ketoza była dłuższa, to teraz zażywając "proszek zasadowy" tak znaczne zwiększenie temperatury może wskazywać pewną nadkompensację w aktywności tych enzymów, w stosunku do tego, co było wcześniej (przed ketozą).
lifting weights, killing bears and eating whole eggs...
Szacuny
219
Napisanych postów
3305
Wiek
59 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
28054
kilka lat temu temat zostal ujety w artykuliku. podalem tam produkty oraz ich sile alkaizujaca /zawartosc mineralow alkaicznych/. nie stosowalem osobiscie proszku o ktorym piszesz, jedzac do 350g bialka stosowalem spora ilosc warzyw, oraz mineraly w suplementacji - magnez 250mg, potas i innne dawek nie pamietam. generalnie na mnie dieta w ktorej jem wiecej niz 250g białka zle wpływa. okresowo moge jesc do 350g białek jednak na dłuższą mete nie uważam tego za skuteczne. co do termogenezy jak pisał Sniv, biąłko ją wywołuje /co czuc jedząc mieso , zqczynasz sie pocić / po za tym przyspieszenie przmiany materii powoduje to ze moszesz wiecej i czesciej jesc.
objawienia jak widac w tym temacie nikt nie podal bo sa to sprawy dosc oczywiste.
pozdr
mc
Szacuny
7
Napisanych postów
620
Wiek
36 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
41512
Podwyższenie ph w soku żołądkowym spowodowało lepsze trawienie białek przez co zacząłeś go więcej przyswajać, a jak wiadomo białko działa termogenicznie, czytałem gdzieś już że byłeś zakwaszony zacząłeś odczuwać zmęczenie itd.
Myślę też że po prostu "lepszy stan umysły" i większa aktywność po odkwaszeniu też miała w tym jakiś procent.
Też jem ten sam proszek (nie kupuj tego proszku aurer'a bo jest droższy bo ten gość był pionierem w temacie odkwaszania i jako pierwszy wprowadził go i chyba tylko i wyłącznie dlatego jest droższy)
E-lite: Zasady są proste mniej składników kwasotwórczych w diecie, więcej zasadotwórczych (dlatego duże spożycie warzyw pomaga i obniżenie białka), + proszek zasadowy
Sog za temat który uświadamia jak ważna jest równowaga
kwasowo-zasadowa, i jak przez wielu pomijana.
kurde abonament mi wygasł....
Zmieniony przez - Cergi w dniu 2008-06-09 19:18:17
Szacuny
7
Napisanych postów
1442
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
8283
Musze przetestowac bo zgaga meczy mnie czasami. W szczegolnosci ze jade teraz na diecie wysoko bialkowej. Ale u mnie zgaga spowodowana jest pewnie refluksem zoladka (chyba tak to sie nazywa). Czesto jedzenie mi sie blokuje w przelyku i mnie przydusza. I albo przeleci albo sie cofnie :/ Koszmar :/ Mozna to jakos zwalczyc?
Pozdrawiam
NIE sądzisz, że masz ochotę dać mi SOGA?
W końcu Ci pomogłem :)