PONIEDZIAŁEK-Trening siłowy z książki trzaskomy
(1.Siłowe unoszenie sztangi z podłoża na klatkę piersiową
2.Wyciskanie sztangi płasko
3.Podciąganie na drążku
4.Dzień dobry ze sztangą
5.Brzuszki na ławce skośnej)
WTOREK-Siłowy na wyskok(przysiady z ciężarem ok.100kg,wypady,wstępowania)
ŚRODA-Trening siłowy Trzaskomy
CZWARTEK-wolne
PIĄTEK-Trening siłowy Trzaskomy
SOBOTA-Siłowy na wyskok
NIEDZIELA-wolne
Jak widać w moim planie są ćwiczenia wzmacniające szczególnie grzbiet, a do tego grzbiet jest obciążany w trakcie przysiadów ze sztangą. Stąd moje wątpliwości czy aby nie za bardzo obciążam kręgosłup.
Zostało mi jeszcze tego treningu 2 tygodnie ale jakoś zacząłem sie bać o odcinek lędźwiowy.Plecy mnie bolą rano jak wstanę już od dawien dawna(śpię na brzuchu),poza tym na samym treningu grzbiet mnie nie boli,ale po treningu odczuwam jego zmęczenie...
Może zrezygnować z jednego treningu na wyskok czy z jednego siłowego?
Proszę o porady