Szacuny
11124
Napisanych postów
51316
Wiek
30 lat
Na forum
23 lat
Przeczytanych tematów
57816
Mam pytanie - Przy 180cm waze 65kg, nie cierpie raczej na zadne nadwyzki tkanki tluszczowej (zylasty typ) i cos mi tu nie gra, bo tkanka miesniowa nie jest na najgorszym poziomie (regularnie cwicze i latwiej o efekty ze wzgledu na brak koniecznosci zrzucania tkanki...) a mimo wszystko waze cholernie malo. Wiec albo mam zludzenie ze "tkanka miesniowa nie jest na najgorszym poziomie" albo - wlasnie... zbyt lekkie kosci (?). Mam chude odnoza - jak rozbudowac mase, a raczej wytrzymalosc kosci, (nie miesni),tak by uniknac w przyszlosci problemow (kontuzji?) z rosnaca dysproporcja miedzy wytrzymaloscia kosci a masa miesniowa? Pytanie natury praktycznej, bo slabe/chude kosci sa podatne na zlamania w wielu sytuacjach.
Chyba ze kompletnie nie wiem o czym mowie. To tez nalezy wziac pod uwage.
Nowy.
Szacuny
11124
Napisanych postów
51316
Wiek
30 lat
Na forum
23 lat
Przeczytanych tematów
57816
Najcięższe są nogi i plecy - takie partie jak ramiona czy klatka piersiowa stanowią naprawdę niewielki odsetek twojej masy. Bez "przybierania" na nogach masa (jako cyferki) będzie rosła powolutku. Wykonuj przysiady z obciążeniem a waga pokaże ci to co chciałbyś ujrzeć.
Każde ćwiczenia przyczyniają się do wzmocnienia stawów (o ile się nie przetrenowujesz i stosujesz się do wszystkich zasad; nie za wielkich obciążeń w stosunku do wieku i zaawansowania - przy okazji wypełnij profil ).
Jeśli chodzi o drobnokościstość..hmm podaj obwód nadgarstka.
nie za mało, nie za dużo, choć lepiej mniej - niż więcej
Szacuny
11124
Napisanych postów
51316
Wiek
30 lat
Na forum
23 lat
Przeczytanych tematów
57816
Masz najprawdopodobniej racje, bo na razie cwicze klatke, brzuch i ramiona - okolo roku zajelo mi, by moc bez oporow sciagnac podkoszulek (zapadnieta klata) - a widze, ze na forum jest sporo postow wlasnie od ludzi ktorzy maja ten problem. Rok to duzo, nie nameczylem sie sporo, ale jednak musial minac rok. Teraz przynajmniej wygladam "przecietnie" wiec moze czas zaczac bardziej przywiazywac uwage do nog? Na brzuch stosuje stare cwiczenie "nozyce" (3x40 po trzy razy w tyg) i nie narzekam (czy od tego cwiczenia nie rozwijaja sie tez czasem uda?). Reszta - pompki i sztangielki. Mam szybka przemiane materii (zbyt szybka?) i nigdy nie mialem problemow z tkanka tluszczowa.
Obwod nadgarstka chcesz? Potwornie maly (mam dlugie "koszykarskie" palce). 16cm. Mam nadzieje ze to nie licytacja niczym stare baby licytujace sie w kolejce do lekarza, ktora ma wiecej bialych krwinek...
Szacuny
11124
Napisanych postów
51316
Wiek
30 lat
Na forum
23 lat
Przeczytanych tematów
57816
Gdybym chciał się licytować - zrobiłbym ankietę (swoją drogą w dziale treningu ktoś mnie uprzedził ). Obwód nadgarstka wskazuje na ogólne obwody kośćca a moje pytanie miało mi pomóc stwierdzić jak bardzo jesteś "drobnokościsty" (poza czystą ciekawością to może być wskazówka dla ewentualnie innych którzy będą starać ci się pomóc).
Co do "nożyc". Jeśli nie jesteś w stanie stwierdzić czy czujesz pracę nóg w jakimś ćwiczeniu to dodaj sobie do treningu coś co sprawi że je poczujesz . Po serii przysiadów ze sztangą poczujesz je bardziej niż byś chciał . Masa nie bierze się z nikąd - unerwienie mięśni musi być pobudzone.
Rubryczka "zainteresowania" w profilu brzmi co najmniej niesympatycznie - to zamierzony efekt ?
nie za mało, nie za dużo, choć lepiej mniej - niż więcej
Szacuny
11124
Napisanych postów
51316
Wiek
30 lat
Na forum
23 lat
Przeczytanych tematów
57816
Ja mam podobnie, tez waże 65 przy 182cm wzrostu, a ćwicze od pół roku.
mam takie pytanie, czy jesli ktos ma właśnie z natury małą wage, szczupłe kości i szybką przemiane materii, czy oznacza to że ma słabą genetyke do uprawiania kulturystyki, i ze nie osiągnie zbyt duzo. (przez te pół roku max na klate skoczył mi z 60 do 70 czy to dużo??)
Co do siły.. hmm myślę że wiele zależy od treningu i przestrzegania jego zasad. Osobiście polecam HST bo sam mam z nim Bardzo (przez duże B) pozytywne doświadczenia.
Może jeszcze inaczej: Z ponad 50 amatorów uprawiających kulturystykę - których doświadczenia z HST mogłem "przestudiować" w internecie, tylko jeden się skarżył na nieskuteczność treningu. Jeśli masz problemy z masą i siłą to nie mam sumienia polecać ci czegokolwiek innego .
Szacuny
11124
Napisanych postów
51316
Wiek
30 lat
Na forum
23 lat
Przeczytanych tematów
57816
Hej!
Nie Ty jeden masz problemy z masa. Tez jestem z natury mizernej budowy. Chociaz teraz nie jest juz tak zle. Wiecej jedz - z czasem beda zmiany, na pewno. Ja mam taka przemiane materii, ze jak temp. spada, to ze mnie paruje :)
A co do kosci - moze jakies jogurty? W sporych ilosciach :) Aktualnie to sprawdzam :)
Szacuny
11124
Napisanych postów
51316
Wiek
30 lat
Na forum
23 lat
Przeczytanych tematów
57816
No ze mna też teraz już nie tak źle, trening dał swoje i mieśnie widac zwłaszcza że mam 0 tluszczu a to daje bardzo dobra rzeźbę i uwidacznia bardzo nawet stosunkowo małe mięsnie.
Jogurty to chyba nie pomogą kością urosnąć na szerokość, mogą jedynie je wzmocnić, ale z tym nie mam problemu (nigdy nie miałem złamania, choc był pare okazji. Chyba jedzenie wiekszych ilości nie zda sie na wiele, bo z taką przemianą materii to wszytko co nie zostanie spalone na energie krótko mówiąc... pójdzie w kanał:).
Mierzyłem sobie nadgarstek i mam 17,5. zastanawiam się jakie są granice moich mozliwości w tym sporcie, oczywiscie stosuje tylko odzywke białkowa
no i moze za jakis czas kreatyne.
Szacuny
11124
Napisanych postów
51316
Wiek
30 lat
Na forum
23 lat
Przeczytanych tematów
57816
Myś, nie...z tymi zainteresowaniami - chodzi o to, że nie znam nikogo, kto by ćwiczył kulturystykę, lub choćby regularnie ćwiczył po-prostu jednocześnie będąc gościem np. malującym obrazy. Jest taka gówniana niepisana reguła, która twierdzi że artysta ma być chudy, blady i z zapadniętą klatką. Nie licząc może muzyków heavy-metalowych. Nie zgadzam się z tym - stąd taki tekst w zainteresowaniach.
Co do ćwiczeń - od dłuższego czasu próbowałem ćwiczyć przysiady, ale zrezygnowałem (pozostaje inne, które robię, ale cholera...przysiady) - od bardzo dawna mam problem, który pojawia się zwłaszcza przy przysiadach. Po niewielu powtórzeniach, kiedy jeszcze mięśnie mają siłę, pojawia się nagle ostry pulsujący ból w okolicy nasady czaszki uniemożliwiający dalsze ćwiczenie. Nie będę go forsował, jest zbyt silny, później trzyma jeszcze (słabnąc) przez kilka godzin. Mam to od bardzo dawna, wspominałem lekarzom, lecz żaden nie traktował tego poważnie. Przy innych ćwiczeniach jest wyczuwalny, ale nie ma tego "uderzenia".... A wiem, że przysiady są nie do zastąpienia.
Szacuny
11124
Napisanych postów
51316
Wiek
30 lat
Na forum
23 lat
Przeczytanych tematów
57816
Chyba jedzenie wiekszych ilości nie zda sie na wiele, bo z taką przemianą materii to wszytko co nie zostanie spalone na energie krótko mówiąc... pójdzie w kanał:).
BEZ OBRAZY ALE TO GLUPOTA CO PISZESZ :)
NA TYM WLASNIE POLEGA "PRZYBIERANIE NA MASIE" - CHODZI O DOSTARCZANIE WIEKSZEJ ILOSCI KALORII NIZ SIE SPALA - JESLI POSIADASZ SZYBKA PRZEMIANE MATERII (CZEGO PEWNO NIE WIESZ - MOZESZ TYLKO PRZYPUSZCZAC PO TYM CO OBSERWUJESZ) - TO MUSISZ SIE SKUPIC NA DOSTARCZANIU ENERGII Z WEGLOWODANOW ZLOZONYCH I OGRANICZYC RUCH DO MINIMUM. OCZYWISCIE NIE MOZESZ ZAPOMINAC O BIALKU KTOREGO CHUDYM OSOBOM NIGDY ZA WIELE :) I WIADOMO ZE "W KANAL" BEDZIE SZLO - ALE ORGA
NIZM POTRZEBUJE CZASU NA TO ABY SIE PRZYZWYCZAIC DO DIETY - TO JEST TAK ZE ZACZNISC JESC I ZA TYDZIEN MASZ JUZ KILO WIECEJ - NAJWAZNIEJSZA JEST SYSTEMATYCZNOSC !!!
Mierzyłem sobie nadgarstek i mam 17,5. zastanawiam się jakie są granice moich mozliwości w tym sporcie,
DOPOKI NIE SPRAWDZISZ TYCH GRANIC - NIC ANI NIKT NIE BEDZIE POTRAFIL ICH OKRESLIC - MOZNA JEDYNIE PRZYPUSZCZAC ZE OSOBA MAJACA NP 19CM W NADGARSTKU MA SZANSE NA WIEKSZE PRZYROSTY OGOLNE - ALE DOPOKI SAM NIE SPRAWDZISZ - NIE BEDZIESZ WIDZIAL - WIEC SZTANGA, ZARCIE I BIERZ SIE DO ROBOTY :) I TAK CWICZAC I JEDZAC JAK NALEZY - BEDZIESZ WYGLADAL O WIELE LEPIEJ NIZ WIEKSZOSC SPOLECZENSTWA NIE MOWIAC O ZDROWIU (MAM NA MYSLI OCZYWISCIE DROGE NATURALNA :) - WIEC WARTO...:)
Szacuny
11124
Napisanych postów
51316
Wiek
30 lat
Na forum
23 lat
Przeczytanych tematów
57816
Po niewielu powtórzeniach, kiedy jeszcze mięśnie mają siłę, pojawia się nagle ostry pulsujący ból w okolicy nasady czaszki uniemożliwiający dalsze ćwiczenie. Nie będę go forsował, jest zbyt silny, później trzyma jeszcze (słabnąc) przez kilka godzin. Mam to od bardzo dawna, wspominałem lekarzom, lecz żaden nie traktował tego poważnie.
HMMMM MOZESZ MIEC KLOPOTY Z KRAZENIEM - NIE MASZ MOZE NADCISNIENIA TETNICZEGO ????? A ZGLOS SIE DO NEUROLOGA - BO TO MOZE BYS COS POWAZNEGO - WYGLADA NA KLOPOTY Z UKLADEM KRAZENIA I CISNIENIEM ....RADZE CI ISC DO LEKARZA Z TYM :)