Gdyby ilość pieniędzy, jakie posiadamy, zależała od tego, jak traktujemy innych ludzi, bylibyśmy milionerami.
...
Napisał(a)
Czytam to jakby był rok przed 2010 gdzie ludzie różne rzeczy jedli, niestety białko sojowe nie jest dobre dla faceta. Mleko dla prosiąt pewnie w głównej mierze to laktoza, częsciej będziesz na kiblu siedział niż na siłowni
1
...
Napisał(a)
soja jako z roślina sama w sobie nie jest zła, jem ją, smakuje mi, jest zdrowa i posiada odpowiednie witaminy, minerały
dania z soi nie są "głownym" produktem w mojej diecie, ale raz w tygodniu posiłek urozmaicę sobie tym
czy jeść paszę czyli twoją śrutę sojową, hmmm jak nie będziesz odczuwał po niej dolegliwości
Białko - kiedyś tutaj doradzano aby "roślinnego" nie wliczać ...
dania z soi nie są "głownym" produktem w mojej diecie, ale raz w tygodniu posiłek urozmaicę sobie tym
czy jeść paszę czyli twoją śrutę sojową, hmmm jak nie będziesz odczuwał po niej dolegliwości
Białko - kiedyś tutaj doradzano aby "roślinnego" nie wliczać ...
...
Napisał(a)
baran8mlekopan polecam - jedno wiadro dziennie
Wydaje mi się że prelac możę być lepszy. Wiadro dziennie to nie za dużo przypadkiem?
...
Napisał(a)
Cześć
Jeśli chodzi o śrutę sojową można jej używać jako dodatek do diety ponieważ zawiera wysokie stężenie białka. Osobiście używałem jej kilka lat temu przez ok. Rok jako dodatek do mąki przennej, taka mieszanka sprawdzała się do przeróżnych racuchów, naleśników itp. Szczerze jeśli masz dostęp do soi bez gmo i z pewną historią nawozową to możesz się nad nią zastanowić. Ale pamiętaj żeby nie stosować jej jako główny element diety bo się najzwyczajniej w świecie posrasz. Możesz alternatywnie robić sobie placuszki sojowe lub pierogi z soja i mięsem plus jakiś kefir i lepiej na tym wyjdziesz bo nie będziesz żreć śruty dla tuczników.
Jeśli chodzi o śrutę sojową można jej używać jako dodatek do diety ponieważ zawiera wysokie stężenie białka. Osobiście używałem jej kilka lat temu przez ok. Rok jako dodatek do mąki przennej, taka mieszanka sprawdzała się do przeróżnych racuchów, naleśników itp. Szczerze jeśli masz dostęp do soi bez gmo i z pewną historią nawozową to możesz się nad nią zastanowić. Ale pamiętaj żeby nie stosować jej jako główny element diety bo się najzwyczajniej w świecie posrasz. Możesz alternatywnie robić sobie placuszki sojowe lub pierogi z soja i mięsem plus jakiś kefir i lepiej na tym wyjdziesz bo nie będziesz żreć śruty dla tuczników.
...
Napisał(a)
anubis84Czytam to jakby był rok przed 2010 gdzie ludzie różne rzeczy jedli, niestety białko sojowe nie jest dobre dla faceta. Mleko dla prosiąt pewnie w głównej mierze to laktoza, częsciej będziesz na kiblu siedział niż na siłowni
W zasadzie to w literaturze mamy 2 przypadki gdzie spożycie izoflawonów sojowych było "niedobre dla faceta" i w obu przypadkach ich spożycie było ogromne, tak samo jak w badaniach na zwierzętach gdzie były przekarmiane ekstremalnie wysokimi dawkami.
Natomiast z bardziej rzetelnych prac wiemy, że soja jest dla Nas całkiem dobra, nie tylko w "męskich sprawach" (gdzie warto dodać mniejsze ryzyko raka prostaty, czy poprawę płodności), ale też ma szereg innych wartości prozdrowotnych - od układu krążenia, po wrażliwość insulinową.
https://www.mdpi.com/2072-6643/8/12/754 - tu fajna przeglądówka do poczytania.
3
TRENER PERSONALNY/(PSYCHO)DIETETYK ONLINE. POMOC W UKŁADANIU DIET I TRENINGOW ONLINE.
KONTAKT: [email protected]
Polecane artykuły