SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

2022 rokiem triathlonu? Nowe wyzwanie by Bzyk

temat działu:

Strength & Endurance

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 2921346

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
MARIAN 17 IFBB PRO
Ekspert
Szacuny 10650 Napisanych postów 30005 Wiek 32 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 609926
dobrze to wyglada
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 195 Napisanych postów 5637 Wiek 36 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 43870
jak ocenisz róznice w wypychaniu standardowym a bokiem?
kilka lat temu widziałem tego newsa u piotrkowicza

Doradca w dziale Alternatywna Droga
Instruktor Sportów Siłowych
Dietetyk

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
BzykuDG Zawodnik IFBB
Ekspert
Szacuny 10621 Napisanych postów 16182 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 272461
W żadnym innym ćwiczeniu, jak właśnie bokiem nie czuję takiej pracy pośladków. Idealne ćwiczenie na zmasakrowanie zada.

Kolarsko-gastronomiczny blog z elementami kulturystyki powered by SFD - http://www.sfd.pl/post-p18363444.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 479 Napisanych postów 12579 Wiek 31 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 288453
Fajne jest jeszcze wypychanie jednonoz ale podestu, tego od maszyny do podciagnia/dipsow ktory odejmuje kg od wagi ciala, tylko trzeba idealnie ulozys stope i pracowac w pelnym zakresie ruchu
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
BzykuDG Zawodnik IFBB
Ekspert
Szacuny 10621 Napisanych postów 16182 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 272461
Będzie trzeba spróbować bo na sama myśl dupa boli

Kolarsko-gastronomiczny blog z elementami kulturystyki powered by SFD - http://www.sfd.pl/post-p18363444.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
BzykuDG Zawodnik IFBB
Ekspert
Szacuny 10621 Napisanych postów 16182 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 272461
10.10.16

FIWE FIWE i po FIWE . To był mega intensywny weekend i dopiero teraz powoli wracam do żywych. Pomijając fakt, że rozchorowałem się bardziej, niż jak tam jechałem. Ale było warto!
W piątek przyjazd od razu na weryfikacje, potem do mieszkania i ogarnianie michy na sobotę.

W sobotę z rańca szybko na trening z Darkiem, Lukim i Adamem. Machnąłem całą górę, więc można było jechać na targi coś podjeść . Najpierw po powrocie pierwsze malowanie Wolskiego i potem ogień na eliminacje. W międzyczasie podjadłem trochę batonów i białek. Drugie malowanie Krystka i poszedł na scenę! Wiadomo, finał to była tylko formalność ^^. Miałem też okazję wybejcować Mikołaja (arnold69), a na drugi dzień jeszcze Anczi, więc w ten weekend robiłem za malarza . W sobotę wieczorem Krystek dostał przyzwolenie na załadowanie pizzy, więc ogarnęliśmy po powrocie do mieszkania michę na niedzielę i razem z jednymi wariatkami uderzyliśmy na jakiegoś placka. Ja miałem smaka akurat na pieroga



Po powrocie do domu miałem ochotę na coś słodkiego, ale tyłka mi się nie chciało ruszać, więc zjadłem kilka wafli z szynką.

W niedziele pobudka 6:30, pakowanie, sprzątanie chaty i ogień na finały. Poszła kolejna warstwa bejcy, oliwkowanie, pompowanie i Krystek na scenę. Obstawialiśmy pierwsze miejsce, ale finalnie wylądował na drugim. Kamil Tanwic na prawdę przygotował rewelacyjną formę, aczkolwiek odstawał plecami i nogami, ale to widocznie nie wystarczyło . Ale tak miało być! Przynajmniej uniknęliśmy niepotrzebnych stresów

Po dekoracji jeszcze szybko eliminacje do Mistrzostw Świata i prosto do Złotych Tarasów do Magnum Pleasure Store, które jak się okazało... zamknęli po 1-2 miesiącach działalności . Więc wjechał makaron, trochę pizzy, rożek firmowy w Grycanie i po drodze McD i McFlurry i kawałek szarlotki .

Same targi mega zatłoczone, co było wprost irytujące, ale ekipa i osoby z forum i cała masa pozostałych znajomych, których miałem okazje z spotkać zrekompensowały to w zupełności. Fajnie czasem spotkać się i pogadać na żywo i tutaj pozdrówka dla Przema, Mariana, Wiktora, popuri, arnolda69, Lukiego, Adama, Anczi, Bartka Buczka, Darka, Hekade i wszystkich pozostałych, o których zapomniałem. Wolskiego nie pozdrawiam .

A dzisiaj napuchnięty wodą powrót do rzeczywistości

Trening
Dół + łydka:

1. Uginanie nóg leżąc - 15x6 1/2szt.; 12x7 1/2szt.; 10x8 1/2szt.; 8x9 1/2szt.
2. Martwy ciąg na prostych nogach ze sztangielkami - 15x35kg; 15x35kg; 15x35kg; 15x35kg
3. Przysiad „ATG” - 12x80kg; 10x100kg; 8x130kg; 8x130kg
4. Wyciskanie na suwnicy - 25x85kg; 20x105kg; 15x125kg; 15x135kg
5. Wyprosty nóg niezależnie - 15x12,5kg; 15x12,5kg; 15x12,5kg; 15x12,5kg; 15x12,5kg; 15x12,5kg
6. Przysiad na hack maszynie - 20x25kg; 20x25kg; 20x25kg 30s przerwy między seriami

7. Wspięcia stojąc - 4x MAX
8. Wspięcia siedząc - 4x MAX







Dzisiaj ogólnie czuję się fatalnie. Mega katar i słabe samopoczucie. Ale cyfry na wadze i to, że wczoraj nie było czasu, nie pozwoliło na odpuszczenie nóg. Ciężko było mi się trochę skupić na treningu, ale jakoś dałem radę. Problemem tylko był mega spadek wydolności. Między seriami strasznie długo zajmowało mi złapanie oddechu. Ale zacisnąłem zęby i ciężary utrzymane z poprzedniego treningu.
Zadecydowałem też, że mimo wciąż pogarszającej się formy, rezygnuję całkowicie z cardio/interwałów/tabaty. Mam cały czas dość mało kcal, a będę chciał za jakiś czas wejść na redukcję. Jest już wstępny zaraz planu na najbliższe miesiące, ale napiszę to na końcu.


Dieta
1. 4 jajka, 2 białka jaj, 5g masła klarowanego, warzywa, 2 kaps Allnutrition VitaminALL
2. 200g piersi z indyka, 50g ryżu, 150g awokado
3. 200g piersi, 50g ryżu, 5g oliwy, 30g nerkowców, warzywa
4. 200g jogurtu greckiego, 40g Allnutrition Whey Pudding, 50g płatków kukurydzianych
TRENING - bezpośrednio po 30g mixu WPI/kazeiny, 50g daktyli 3 kaps SFD MagB6 SPORT
5. Omlet: 7 białek jaj, 80g mixu płatkich ryżowych/jaglanych, 80g marchewki, 100g banana, 15g SFD Whey Protein Plus
6. Tost: 150g chleba razowego, 50g mozzarelli, 50g piersi wędzonej, 20g Allnutrition Whey Pudding
2 kaps SFD Żen-Szeń Indyjski




Kaloryczność podbita od tego tygodnia o 135kcal z 15g tłuszczów. Chociaż ten tydzień będzie i tak miał mało wspólnego z rozpiską, bo środa-czwartek mam konferencję z bankietem, a w piątek mam warsztaty w pracy. Za to planuję w najbliższy weekend nie robić żadnego cheat’a.

A co do planów na najbliższe miesiące, to do połowy listopada regeneracja z sukcesywnym podbijaniem kalorii. Potem od połowy listopada do Bożego Narodzenia redukcja (tak to rozegrałem w zeszłym roku i po świętach ładnie mnie nabiło i forma była świetna) i po świętach masa. Zadecydowałem zostać bez podkładu bezterminowo i póki co chcę się tego trzymać. Ile czasu będę tak myślał wyjdzie w praniu


Zmieniony przez - BzykuDG w dniu 2016-10-10 20:11:16
1

Kolarsko-gastronomiczny blog z elementami kulturystyki powered by SFD - http://www.sfd.pl/post-p18363444.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 479 Napisanych postów 12579 Wiek 31 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 288453
Tyle czekal na Magnumy i dupa %)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 190 Napisanych postów 538 Wiek 30 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 9893
mi to juz bylo wszystko jedno czy mialbym zjesc grycana czy magnuma. W zasadzie nawet przyjemnosci z jedzenia nie bylo :D i dalej nie ma ale ssanie k***a mac kosmiczne :D

ps. Bzyku z Sci teca dostalem witc 500mg wiec w ramach podziekowań moge Ci podrzucić na chorobę :*
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
prz1993 Zawodnik IFBB
Ekspert
Szacuny 21508 Napisanych postów 30765 Wiek 30 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 870146
Wiadomo że tylko łapy widziałem na fiwe, no ale po nich wnioskuję że dalej trzymasz się świetnie
Wolski to zazdroszczę, ja dalej tylko piję i jem owoce... jedynie płatki ciniminis dzisiaj zjadłem, choć bardziej mleko wchodziło I 2 kanapki z paprykażem... I z 1,5kg różnych owoców


Zmieniony przez - prz1993 w dniu 2016-10-10 20:45:19
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
BzykuDG Zawodnik IFBB
Ekspert
Szacuny 10621 Napisanych postów 16182 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 272461
Cv, dramat w chuu.... . Ale tak jak Wolski pisze, też jakoś zero podjarki żarciem. Chyba na prawdę redukcja wskazana hehe.

Wolski pysiaku, dzięki, ale mam z SFD ponad 200g jeszcze

Przemo, u mnie na łapach forma całoroczna . No i o dziwo czwórki, które zawsze były oporne dalej w pręgach o.O. Za to oponka wróciła i klatka spier... . Ale bardzo dziękuję, za te słowa.
PS. Nic nie pisałem u Ciebie, bo wszystko zostało powiedziane i nie widzę sensu bardziej Cie denerwować . Mogę tylko napisać, że trzymam kciuki i wspieram mentalnie w przebiegu PCT

Kolarsko-gastronomiczny blog z elementami kulturystyki powered by SFD - http://www.sfd.pl/post-p18363444.html 

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Pytanie o kettloebell 7-32

Następny temat

Crossfit na zwykłej siłowni?

WHEY premium