Colby Covington kontra... Dustin Poirier, Jorge Masvidal, Kamaru Usman

FightTime MMA

Colby Covington chce wyrównać rachunki z Dustinem Poirier w Oktagonie i liczy na walkę z Jorge Masvidalem

Czołowy zawodnik wagi półśredniej UFC Colby Covington jest gotowy na wyrównanie rachunków z jego byłymi już klubowymi kolegami z American Top Team Dustinem Poirier i Jorge Masvidalem mierząc się z nimi w Oktagonie.

Przez wiele lat Covington i Poirier byli sparingpartnerami w ATT w Coconut Creek na Florydzie. Stopniowo jednak ich relacje uległ pogorszeniu z powodu ciętego i niepohamowanego języka Covingtona.

Covington niedawno rozstał się z ATT, a teraz zaprasza Poiriera, aby spotkał się z nim w Oktagonie w celu wyjaśnienia sobie pewnych spraw.

Colby Covington

"Są tylko dwie walki do zrobienia w wadze półśredniej, to walka między mną i Marty’m Fakenewsman (Kamaru Usmanem) lub między mną a Ulicznym Judaszem Jorge Masvidalem. A jeśli nie mogą tego zrobić, to co z Dustinem Poirier? Powiedział wszystkim nerdom w mediach: "Och, następnym razem jak zobaczę Colby'ego, to załatwimy sprawy na miejscu.” Na jakim miejscu, skur***nu? Spotkajmy się więc w Oktagonie. Pomaluję matę twoją krwią jak współczesny Picasso.

Doofus Dustin, musi dotrzymać słowa. Jego słowo brzmiało: "Będę walczył z Colby’m na miejscu". Widziałem tego faceta wiele razy. Nawet nie próbował ze mną walczyć, bo wie, co się stanie, jak spróbuje ze mną walczyć, zostanie szybko załatwiony. Nigdy więcej nie będzie mógł patrzeć na swoją córkę tak samo, a jego żona pewnie się z nim rozwiedzie, bo będzie paskudny, jak skończę z jego twarzą."

Covington wcześniej przeprosił Dustina Poiriera za jego trash talk, ale teraz twierdzi, że to miało tylko uspokoić właściciela ATT, Dana Lamberta. Teraz, gdy odszedł z klubu, nie ukrywa już swoich prawdziwych uczuć.

Colby Covington

"To było wtedy, gdy byłem w klubie w którym były wprowadzone zasady. Szanowałem zasady i składałem obietnice. I wszyscy wiedzą, że złożyłem obietnice, której dotrzymałem. Szanowałem Dana Lamberta i nie chciałem stawiać go w takiej sytuacji. Ale wiecie co, chłopaki? Teraz jesteśmy w Colby Covington Incorporated CCI, i robimy co chcemy. Nie ma żadnych uczuć. To nie są Mistrzostwa Uczuć (Ultimate Feeling Championship), to jest Ultimate Fighting Championship.”

Colby Covington nie jest również zainteresowany potencjalną walką o tytuł wagi półśredniej pomiędzy mistrzem Kamaru Usmanem a czołowym zawodnikiem Gilbertem Burnsem. W rzeczywistości czuje on, że zdecydowana większość fanów MMA podziela ten pogląd, że ten pojedynek nie byłby zbyt interesujący.

W ostatni weekend, w walce wieczoru UFC on ESPN 9, Burns odniósł największe zwycięstwo w swojej karierze, pokonując byłego mistrza Tyrona Woodleya przez dominującą, jednogłośną decyzję. Zwycięstwo to dało Burnsowi miejsce numer #1 w rankingu dywizji półśredniej UFC i bardzo możliwe, że będzie kolejnym kandydatem do walki z Usmanem.

Tymczasem wygrana Burnsa nie zrobiła wrażenia na Covingtonie, który nie jest fanem zestawienia Burnsa do walki o pas z Usmanem.

Colby Covington

"Ta, ciągle mnie to nie obchodzi. Tak jak wszystkich ludzi, ludzi nie obchodzi ta walka. Ta walka nie sprzeda 10,000 pay-per-view, nie sprzeda nawet 1000 pay-per-view. Nie obchodzi mnie to bardziej, niż walka gościa, który został znokautowany przez kogoś z wagi lekkiej i nikt nie wie, kim oni są. Nie jestem więc zainteresowany tą walką, ludzie też nie są nią zainteresowani."

Podczas gdy Covington nie jest zainteresowany walką Burnsa i Usmana, nie będzie mu przeszkadzało, jeśli UFC zestawi ten pojedynek. Według jego szacunków, to po prostu otwiera jemu drzwi do walki z jego byłym przyjacielem i klubowym kolegą Jorge Masvidalem, który obecnie jest jednym z jego największych wrogów.

Colby Covington

"Nie zależy mi na walce Usmana z Burnsem. Nikt nie wie, kim jest ten facet. Pozwólcie im walczyć. Jeśli oni staną do pojedynku, to znaczy, że największa walka w dywizji półśredniej jest otwarta, a ten pojedynek to ja kontra Uliczny Judasz Masvidal. Wszyscy wiedzą, że to prawdziwa wojna, i musi dojść do rozstrzygnięcia. Judasz Masvidal, on nie ma gdzie się podziać. Wiemy, że uniknął walki z Marty'm Fakenewmanem, ale nie ma innej walki. Więc, największą walką, jaka może się zdarzyć w dywizji półśredniej jest mój pojedynek kontra przegrany, Uliczny Judasz Masvidal."