Z cała pewnością spowodowane jest to tym, że miałem problemy z kręgosłupem i miałem roczną przerwę od treningów i ogólnie sportu. Wydaję mi się, że jestem trochę za chudy i chciałbym przytyć z 5 kg i wyrzeźbić mięśnie. Jednak najpierw chciałbym stracić tłuszczyk z brzucha. Słyszałem, że dobre na to jest bieganie. Jednak czy od biegania nie zmniejszy się moja masa mięśniowa z całego ciała(którą chcę zwiększyć)? Zależy mi tylko na stracie brzucha. Jest on wyrzeźbiony tylko zakryty warstwą tłuszczową Tak więc moje pytania:
1. Czy poprzez bieganie schudnie najbardziej otłuszczona część - brzuch, czy także inne partie, które nie są wogóle grube?
2. Biegać rano, czy wieczorem?
3. Jeśli rano to przed śniadaniem, czy po? Jeśli wieczorem to przed kolacją, czy po?
4. Czy jedzenie więcej niż zwykle, aby nabrać masy i bieganie aby stracić tłuszcz krzyżuje się jakoś? Czy będę równocześnie nabierał czystej masy i tracił zbędny tłuszcz?
W skrócie chodzi o to, aby całość przytyła, a brzuch schudł..najlepiej jakby się udało to zrobić równocześnie
- aktualnie nie ćwiczę na siłowni
- staż na siłowni 2 miesiące
- w tej chwili jedynie pompki i przysiady w domu
- 19 lat
- 181 cm wzrostu
- 72 kg wagi
PS. Jestem trochę zielony więc nie krzyczcie i piszcie konkretnie. Sory za błędy.