Co sądzicie o piwnicach ?

Wiem że wielu z nas ćwiczy w piwnicach stąd to pytanie. Nigdy nie byłem na profesjonalnej siłowni, ale kilka sprzętów zainstalowałem sobie w piwnicy. Zaczynałem od wyciskania na łóżku, gdzie kręgosłup wbijał się w materac i jak sobie teraz o tym wspomnnę to ciarki przechodzą... Generalnie co sądzicie o piwnicach ?? Wiadomo że wszystko zależy od sprzętu, no ale i tak przecież nie jesteśmy wstanie napierd.lić tego typy przyżądów i w takiej ilości jakie są na siłowniach. Mimo wszystko ja sobie bardzo chwalę ! I nie wydaje mi się że dzisiejsza moja forma mogłaby być lepsza gdybym chodził na klasyczną siłownię. Moja piwnica jest typową dziuplą. Trzy na trzy, szczury, pajęczyny, bez światła i nie zamieniłbym tego miejsca na żadne inne ! Pozdrawiam twardzieli co robią wyniki w miejscach gdzie wielu pseudokulturystów bałoby się nawet pomyśleć że można w czymś takim ćwiczyć !

no ****a informacja tygodnia...

chcecie ćwiczcie w piwnicy, nie musicie nikogo do tego przekonywać...

sam ćwiczyłem w piwnicy, teraz ćwicze na publicznej

obie opcje mają plusy i minusy, ale nie jestem takim idiotą aby na siłe probowac komuś udowadniać co jest lepsze....

piwnice są do dupy bo są niskie i nie da się normlanie, wszystkiego ćwiczyć np. wyciskanie sztangi sprzed/zza głowy stojąc. dlatego ja nigdy nie lubiłem piwnic

nie prawda. ja cwicze w bloku w piwnicy i mam taką samą wysokosc co w mieszkaniu. wyciskanie stojąc robi sie na luzie.
co do tego ze jak bym chodzil na publiczna silownie, wg mnie tez nie prawda, tam jest wiele niepotrazebnego gowna ktory i tak wiekszosc nie kozysta.

a wiec do rzeczy

PIWNICA GÓRĄ

pzdr.

U mnie tez piwnica nie jest niska... wyciskanie zza karku robie na siedzaco ale jak bym chcial to na stojaco tez moge robic, i nic mi w tym nie przeszkadza.

Na profesjonalnej silowni mamy wiecej maszyn z ktorych ja i tak nie korzystam, jakies atlasy, itp to nie dla mnie.

Podsumowujac uwazam ze jesli ma sie do dyspozycji w miare dobra silke w piwnicy to nie ma po co wydawac siana na profesjonalna.

Piwnica !!!!!!!!!!

Fakt, moja piwnica jest niska i robie wyciskania na siedząco, ale jestem bardzo daleki od narzekania ! Podejrzewam że nie jeden kolo z wypasionej siłowni przestraszyłby się mojej jaskini, ale z takich to się tylko śmiać Przyszłoby co do czego to jeden lać i po krzyku !

Moja piwnica jest wysoka ale wąska Strych mam około 50m2

Piwnica ssie. Nie ma to jak osiedlowa siłownia. Zawsze można pogadać, nawiązać nowe znajomości itp. Klimat to też ważna sprawa, w piwnicy nie ma klimatu.

Jeśli chcesz poczuć klimat to zapraszam do mnie. Mieszkam w Katowicach. Siłownie są dla miękkich siusiaków

racja taka własna piwniczna wypracowaqna własnymi ryncoma siłka to jest to... az sie człowiekowi chce ćwiczyć jak sie zejdzie... sprzetu moze mało ale za to jaki komfort psychiczny nik ci sprzetu nie zajmuje i masz luz co chcesz to robisz

A ja mam mieszane uczucia;> moze dlatego ze jak chcialem wstawic sprzet do pralni (pomieszczenie gospodarcze czy jak to zwa) to tak szambo wywalilo ze od tygodnia posprzatac calej piwnicy nie moga smierdzi niesamowicie i nawet nie mam gdzie sprzetu wstawic:(
lawka, stojaki i modlitewnik sie marnuje :( shit;D