Przejdę od razu do tematu.
Co Wy myślcie o ludziach, którzy trenują kulturystkę, a potem dumnie się tym obnoszą albo popisują. Daję Wam przykład. Moja klasa ma wf, przebieramy się w szatni a tu jeden wyskakuje na środek i robi sobie serie pompek. I to robi prawie co lekcja

Dla mnie jego zachowanie jest frajerstwem. Po co taki sposób okazywać swoją sylwetkę albo siłę


Rozumiem, jak np. jest lato, ktoś lepiej przypakowany założy sobie obcisłą koszulkę, spoko...nie ma nic przeciwko. Ale żeby na przerwie pokazywać jakim jest się "silnym"....jak dla mnie to dziecinada

Człowiek trenujący z klasą, to taki, który nie chwali się siłą i sylwetką na każdym kroku

Co WY na to?? Znacie podobnych frajerów-pakerów??
Jedyną rzeczą której powinniśmy się bać jest sam strach