Co mnie dopadlo znowu ?

Od dluzszego czasu chodze jakis taki przybity, zdolowany (choc nie mam powodow zeby sie czyms dolowac), nic mi sie nie chce, jestem jakis taki zamotany i zamulony, nawet znajomi to zauwazyli, ktos cos do mnie mowi,a ja po 10 sekundach zacinam o co chodzi, mimo ze spie 10 godzin budze sie niewyspany i wogole chodze caly dzien zmeczony. Co to moze byc do cholery ? Znacie jakies sposoby ? Dodam ze pale paczke fajek dziennie, moze jak rzuce to mi troche przejdzie ? albo jakies witaminki albo ziolka moze ? kawa, doping itp. nie wchodzi w gre.

A moze dziurawiec pomoze ?

Ja mam dokładnie to samo. Tez pale. Sam jestem ciekawy co inni odpowiedzą.

jesienna depresja troche sportu bieganie silka jakies walki mniej uzywek wysokenergetyczna dieta zestaw witaminek jakie masz cisnienie ?

moze na solarium?zeby dostarczyc troche promieni !!

dokładnie, być może takie jesienno-zimowe osłabienie.
idź na solarium, zmień troszkę styl zycia na mniej monotonny, witaminki - być może pomogą.

a z lekami na obniżenie nastroju poczekałbym.

no cisnienie to dosyc wysokie mam bo 16090, wlasnie rzucilem fajki i zaczynam biegac sobie z rana.

ja tak mam gdzies od 10 lat, idzie sie przyzwyczaic, nic Ci nie pomoze, Pozdro

Mi tez tak jest ostatnio. Hehe widze ze nie jestem sam, ale nie pale fajek, biore witaminy i biegam i nic nie pomaga. A po treningu zmulony i nie moge sie wyspac po 11 h spie.

Zmieniony przez - Life-tec w dniu 2004-12-13 15:26:07