W tym roku miałem pierwsze przetarcie na scenie w klasyku.
Tutaj będę opisywał swoje poczynania względem przygotowań na przyszły rok, a w między czasie może i w tym roku jeszcze coś pomyślimy po cichu:)
Początkowo szykowałem się na debiuty, ale z przyczyn technicznych nie mogłem tam stanąć, a z racji tego, że nie chciałem na debiuty czekać kolejny rok postanowiłem wyjść w Lublińcu i na MP.
Na MP chcąc wyjść w klasyku musiałem zbić troche na siłę wagę co kazało się dla mnie zgubne...
Teraz zakładam dziennik i mam nadzieje z Waszą pomocą i wsparciem powalczyć o wyjście kulturystyce ekstremalnej w przyszłym roku :)
Pozdrawiam