...
Napisał(a)
No ja miałem taki kryzys po jakimś okresie treningów zdaje sie po jakimś roku albo 1,5 na początku wszystkie techniki szły jak z płatka nawet obrotówki na głowe, aż sie dziwili wszyscy.A potem kryzys normalnie przestało mi wychodzić i odwalałem taką kaszanę na packach i worku że sie płakać chciało , ale pomyślałem sobie że nie chce przecież rezygnować i takim wrodzonym baranim uporem chodziłem dalej chociaż nie sprawiało mi to wielkiej przyjemności. Oczywiście kryzys się skończył i znowu zacząłem kopać lepiej i bardziej sie koncentrowałem na treningach co sporo dobrego dało.Więc motto na dziś <Jeśli myślisz, że jesteś do dupy, a nie jesteś szary i nie dajesz sie nawinąć na rolke, to nie jesteś> ćwiczcie i nie ustawajcie bo rezygnacja z powodu zniechęcenia jest dla cieniasów
...
Napisał(a)
Kubass zwątpienie może przyjść w każdym momencie, niezależnie ile się trenuje. Ja miałem kilka takich załamań. Ćwiczyłem przez 7 lat non stop, teraz mam kilka lat przerwy spowodowanej kontuzjami i od jakichś 2 lat czuję straszny "głód" ćwiczenia. Ale musze jeszcze zaczekać i może stan mojego zdrowia poprawi sie na tyle, że będę mógł poćwiczyć po nowym roku :)O ile nie wypadnie coś innego. Ja w ciągu ostatnich 2 lat leżałem 4 razy w szpitalu :) i kiedy tu trenować :)i co zrobić żeby się nie załamać :)? Trzba mieć nadzieję, że wyjdzie sie na prostą i powróci do dojo. Pozdrawiam
...
Napisał(a)
Najwazniejsze miec cel tak jak Olo mowi "cos" co cie pcha do przodu
mozliwe ze klub w ktorym trenujesz jest juz za slaby dla ciebie i juz sie nie rozwijasz wtedy faktycznie mozesz pomyslec nad zmiana
mozliwe ze klub w ktorym trenujesz jest juz za slaby dla ciebie i juz sie nie rozwijasz wtedy faktycznie mozesz pomyslec nad zmiana
Były moderator w Stylach Tradycyjnych Uderzanych i MMA oraz byly czlonek "Elity"
...
Napisał(a)
Rzeczywiście chwile zwątpienia się zdażają-ja właśnie coś takiego przeżywam:(Myśle,że bardzo ważny jest klimat klubu w którym sie trenuje,jeśli ma się znajomych,jest się z nimi emocjonalnie związanym-to przetrwa sie trudny okres i po pewnym czasie odzyskuje się motywacje do pracy....
Go placidly amind the noise and the haste,and remember what peace there may be in silence...
...
Napisał(a)
Dominisiu widze ze z Łodzi jestes a ja studiuje zaocznie w lodzi to mozesz mi przeslac swoje fotki na priva hrhrh
to tak na rozluznienie tematu
to tak na rozluznienie tematu
Były moderator w Stylach Tradycyjnych Uderzanych i MMA oraz byly czlonek "Elity"
...
Napisał(a)
Mnie coś takiego naszło po ok 9 m-cach. zauwazyłem ze praktycznie ze wszystkim mam klopoty,i w zyciu sie tego wszystkiego nie naucze, to nie dla mnie i myslałem juz przestać ćwiczyć ale chodziłem na treningi juz z perzyzwyczajenia. Po 2 latach ćwiczen przezyłem objawienie: musialem przebiec kawałek i okazało sie ze na dystansie 3 km nie dostałem zadyszki, gdy 2 lata wcześniej 200 m to buła dla mnie katorga. QWtedy ta zaczłąłem ćwiczyc jako asystent ttrenera z grupa początkujących - i to było to. Zobaczyłem jak daleko sie odbiłem od przeciętnego leszcza w moim wieku, i to dodało mi skrzydeł, motywacja od razu skoczyła.
...
Napisał(a)
Mówisz masz....Kosa podaj e-mail to ci wyśle moje zdjączka :p
Go placidly amind the noise and the haste,and remember what peace there may be in silence...
...
Napisał(a)
He, he he sami łodzianie - to miło. Kosa co studiujesz?
Jeśli chodzi o przelamywanie zwątpienia. Ja mam naściągane trochę filmików z netu z walkami, trickami i takie tam. One są dla mnie źródłem inspiracji i motywacji. Jak mam załamkę to sobię włączam, oglądam i po chwli ciężko mi usiedzieć na miejscu, bo tak się chce trenować.
Druga sprawa, to jest to co powiedział nasz moderator Olokk kochany. Nie można ćwiczyć tak po prostu. Wyznaczamy sobie cel. Określamy jakie ćwiczenia są potrzebne i nad czym trzeba pracować. W ten sposób możemy zaobserwować postępy. A to dodaje skrzydeł. (pare postów wyżej jest dobry przykład z bieganiem).
Jeśli chodzi o przelamywanie zwątpienia. Ja mam naściągane trochę filmików z netu z walkami, trickami i takie tam. One są dla mnie źródłem inspiracji i motywacji. Jak mam załamkę to sobię włączam, oglądam i po chwli ciężko mi usiedzieć na miejscu, bo tak się chce trenować.
Druga sprawa, to jest to co powiedział nasz moderator Olokk kochany. Nie można ćwiczyć tak po prostu. Wyznaczamy sobie cel. Określamy jakie ćwiczenia są potrzebne i nad czym trzeba pracować. W ten sposób możemy zaobserwować postępy. A to dodaje skrzydeł. (pare postów wyżej jest dobry przykład z bieganiem).
...
Napisał(a)
Domisia jaaaaa jestes slodziutka
Kuro administracje zaocznie "trenuje"sobie
Kuro administracje zaocznie "trenuje"sobie
Były moderator w Stylach Tradycyjnych Uderzanych i MMA oraz byly czlonek "Elity"
Polecane artykuły