Byłem dzisiaj na konsultacji u endokrynologa w kierunku zwiększenia poziomu testosteronu. Badania jak niżej.
Kortyzol - 420 nmol/l
- 15,23 µg/dl
TSH - 1,820 mU/l
ESTRADIOL - 94,9 pmol/l
- 25,91 pg/ml
FSH - 5,12 U/l
LH - 3,43 U/l
PROLAKTYNA - 340 mU/l
TESTOSTERON - 14,4 nmol/l
PCA CAŁKOWITY - 0,391 ng/ml
Przypisano mi Clostilbegyt 50mg = 1 tabletka rano na czczo przez 90 dni.
Powiem szczerze ze liczyłem na jakąs "terapie" testosteronem.
Powiedzcie mi czy to ma sens, czy jednak podejść do tego w aspekcie sportowym odnośnie doboru "suplemetów"
Cel - poprawa samopoczucia, redukcja problemów z tyciem, wzrost energii no i liczyłem ze cos na sportowo tez sie poprawi.
Z góry dzieki.