Nogi
Przysiad 170kg x10, 140kg x14 (pauza 5sek ostatnie)
Suwnica 340kg x21, 270kg x28
Odpychanie od platformy wąsko 2x
RDL hantle 50kg x12 x12
Prostowanie siedząc 1x + 1x rest pause
Uginanie leżąc 2x
Odwodziciele + Przywodziciele 2x
Wykroki 110 sztuk
Brzuch 6x (spięcia, skosy, kółko)
Wczoraj jeszcze byłem mega nakręcony na dzisiaj, jednak tak do dupy spałem + jeszcze pobudka o 5:00 dziś, że było średnie nastawienie.
Ale kumpel z zerówki idzie jak burza (właśnie z rana ma ze mną treningi), potem wyszło słońce, wysokie ciśnienie, mała drzewka + ECA przed treningiem i poszło zaj**iście
Duży skok siły między tamtym a tym tygodniem, wszędzie zapas. Gdzieś tak po wyprostach zaczęło mnie jednak już odcinać, ale ogólnie poszło świetnie. Na tyle, że czwórki wręcz naku*wiają do teraz przy każdym wstawaniu
Zacznę nagrywać sobie boje jak dokupię kartę pamięci do telefonu bo mam zapełnioną, laptopa mam zapełnione, dysk Googla też i nie mam gdzie trzymać plików. To wtedy powrzucam coś
Tutaj skromne zdjęcie baleronów po treningu, z daleka jak jest światło z boku to jest ciekawie, z bliska jak ciemno to wszystko słabnie. Do Dejwa mi brakuje z 7 galaktyk
Jutro mam nadzieję, że push wejdzie bez przeszkód, bo wyhodowałem pięknego ropniaka pod prawą pachą Już oczyszczony ale dalej lekko uwiera.
Miska:
1) Omlet malinowy ze skyrem (jajecznica wyszła przy zrzucaniu z patelni )
2) Kurczak, manna z granexami i bananem
Trening - carbo w trakcie
3) Ryż, ananas, płatki, WPC
4) Kasza z kurczakiem, tosty z serem, budyń, owoc
5) Twaróg z masłem
Silny Fizjoterapeuta
https://www.sfd.pl/_Krzychu__Gruby_pod_Maraton_2020-t1145156-s231.html#post-19459530