Mój kolega, jakies 180cm, przyzwoicie zbudowany, ale nic specjalnego chodzi na siłownie około rok, dosyc intensywnie. Oprocz tego niczego nie trenowal i nie trenuje.. Na tej silowni(na BKS-ie, dla wtajemniczonych
poznal jakichs gosci, ktorzy stoja na bramkach(np.Karo, tez dla wtajemniczonych..) i ktos z nich mu powiedzial, ze jak chce, to on mu zalatwi jakąś robote na bramce(ciekawe gdzie..?
. No i moj kolega zdecydowal, ze chce.. Gosc jest w sumie sympatyczny i to moj stary kolega, a ja nie wiem jak mu przemowic do rozsadku, bo szkoda chlopa..(?) Wiem, ze jest wielu podobnej "klasy" bramkarzy, ale zazwyczaj ich kariera trwa krotko. Jezeli macie jakies rady co mu powiedziec(oprocz, zeby sobie najpierw cos potrenowal) albo jakies podobne "historyjki", to z gory dziekuje za odpowiedzi. Pozdr.
Nicker


Nicker