Co do retencji wody - panuje poglad, ze np.
propionat "nawadnia" mniej niz powiedzmy enantat. Ale dlaczego dzialaja rozne preparaty zawierajace testosteron tak odmiennie? Wlasciwie to jest tak, ze kazdy ester ciagnie tyle samo wody, poniewaz to nie ester jest odpowiedzialny za jej retencje, tylko poziom substancji czynnej - ester wyznacza tylko czas polowicznego rozpadu. Ester sam w sobie sklada sie w wiekszosci z atomow wegla i wodoru - im dluzszy lancuch, tym powolniej zachodzi uwalnianie do krwobiegu - "rozpuszczalnosc wodna esra". W miejscu injekcji testosteron powoli przechodzi do krwobiegu. We krwi rozkladaja enzymy (esterasy) resztki estru otaczajace molekule testosteronu, tak ze dochodzi on do jego aktywnej, pozadanej przez nas formy. Uwolniony testosteron jest jedyna substancja czynna wszystkich preparatow! Od tego momentu zachowuja sie wszystkie warianty testosteronu tak samo, obojetnie czy -propionat, -enantat, -cipionat, -pfenylpropionat, -isocaproat, -hexanoat itd. Dzialanie uwolnionego testosteronu jest zawsze te same. To oznacza, ze krotkie estry powoduja takia sama retencje wody, tylko, ze skoro nie kumuluja, osiagaja mniejsze stezenie i dlatego retencja ta nie jest az tak widoczna. Wniosek jest taki, ze przy odpowiednio niskim dawkowaniu np. enantatu mozna budoac mase o "jakosci propionatu", oszczedzajac sobie codzienne injekcje i ulatiajac zejcie (dluzsze estry niejako same sie terapinguja).
OK, robimy injekcje domiesniowa. Co sie stanie?
Nastapi powolne wchlanianie testosteronu razem z estrem do krwiobiegu. Dopiero tam nastepuje zozbicie estru poprzez enzym. Dopiero po tym, moze zaczac dzialac uwolniony testosteron. Wtedy tez wiaze sie testosteron z SHBG i przechodzi do komorek gdzie laczy sie z receptorami (to bardzo uproszczone, ale nie o medycyne tu chodzi). W niektorych komorkach takich jak kom. skory, wlosow, prostaty moze konertowac do DHT. Tak sie dzieje poprzez enzym 5- alfa-Reduktazy.