Bolacy haluks, operacja???

Mam problem, ponieważ za moja babką mam haluksy i kilka dni temu prawa stopa zaczęła mnie boleć, mam dopiero 21 lat a to juz zaczyna boleć?Zastanawiam się czy iść na operację, aczkolwiek słyszałam że zdania są podzielone. Jedni mówią że pomoaga inni, że nie. We wrześniu mam zacząć prace, a pozatym KM. po operacji ma się nogę w opatrunku z 6 tyg. i łazi się o kulach, lipa.Miał ktoś kiedyś taka operacje?

Po pierwsze to nie za szybko na operacje? Twoja babcia była leczona niezbyt nowoczesnym sposobem. Robione są operacje, które pozwalają na bardzo szybki powrót do sprawności. Z tym, że nie wiem czy NFZ jest sposnoruje. Szczegółu na googlu w ciągu 30 sekund. A poza tym:

Haluksow nie pozbedziesz sie metodami zachowawczymi. Jedynie operacja je likwiduje. Co do samej operacji zdania sa podzielone. W skrajnych przypadkach, gdzie mamy do czynienia z wielkimi znieksztalceniami, obrzekami i uporczywym bolem operacja przynosi ulge.
W przypadku takim jak twoj operacja poprawi wyglad ale nie polepszy komfortu chodzenia.Z reguly pogorszy go. Jezeli jestes osoba b.aktywna fizycznie to operacja jest ostatecznoscia.
Odpowiednia profilaktyka, cwiczenia, modyfikacja stylu chodzenia czesto
zahamuje rozwoj haluksow na wiele lat.
Profilaktycznie mozna stosowac rozciaganie kilka godzin dziennie(zaczac nalezy od kilku minut - samo rozciaganie bez dodatkowych cwiczen jest bledem) rzy uzyciu takiego aparatu:
aukcjewp.wp.pl/show_item.php?item=98022736
To,ze mozna w tym bez problemow chodzic jest mocno naciagane.

Typowe cwiczenia:
www.orthoassociates.com/feet1.htm
B.czesto przyczyna haluksow jest zla pronacja stopy. nawet neutralna wkladka poprawi wowczas sytuacje.

Czego unikac.
*Szpilek i innych wysokich szczudel.
*Klekania,kucania.
*Biegow pod gorke, wbiegania po schodach
*Chodzenia po podlozu ze znacznym spadkiem poprzecznym.

Do ortopedy cie nie wysylam, bo zadnych rewelacji od niego nie uslyszysz.
Wszystko zalezy od ciebie. Zadecyduje tutaj twoja inteligencja a nie konsultacja prof.ortopedy za 200 PLN.

Spector

Cytat pochodzi z http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=22&w=40387115&a=40515018 Autor jest bodajże chiropraktykiem praktukującym w USA (domyślam się, bo mi tego nie potwierdził).

Wielkie dzieki za odpowiedz, raczej nie zdecyduje sie na operacje, jezeli to bedzie to w ostatecznosci, pozdrawiam

Bardzo polecam cwiczenia stop, naprawde pomagaja (dzialaja profilaktycznie). Trzeba je tylko wykonywac reguralnie.
Sama odkad codziennie cwicze stopy, wystarczy przez pare minut, to przestalam miec tez bole (a mam predyspozycje do halluksow: raz rodzinne, dwa budowa stopy: dlugi duzy palec).
A, ja mam 20 lat i tez mnie bola, i to nie od wczoraj, wiec sie tak nie przejmuj
Rok temu nosilam przez jakis czas taka specjalna wkladke miedzy palce, jak mnie bardzo mocno bolalo, ale cudownych efektow po niej nie ma.
Efekt daly mi dopiero tak naprawde cwiczenia stop.
Nie boli (albo boli rzadziej) i generalnie znikla opuchlizna wokol stawu.

Najlepsze cwiczenia to sa wszystkie tego typu, gdzie musisz np. palcami stop podniesc cos z podlogi, zlapac jakas tkanine, itp.


Btw, czytajac temat podany w linku Kradama stwierdzam, ze albo mam plaskostopie poprzeczne, albo mi sie robi... W sumie podejrzewalam to juz jakis czas, wiec niespodzianek nie ma. Ale to ponoc sprzyja halluksom:/

Zmieniony przez - Jeanette_ w dniu 2006-08-31 06:41:01

ja mam cholernie duze haluksy, a co najlepsze Andrzej mnie wyslal na operacje (Kradam wiesz o kogo mi chodzi ) co Ty na to ?

Nie chcę rozmawiać w Twoim imieniu. Zzapytałbym go co się stanie jeśli nie pójdziesz.
Na pewno istotna jest ich przycyna. Jak wiesz, w Twoim przypadku nie jest nią za ciasne obuwie.

fakt sam sie popytam.

obuwie nie, mam to chyba po mamie no i nie wiem czy cwiczenia czy operacja, no bo jeszcze zespol posturalny pozostaje...

mozesz spojrzec, bylbym wdzieczny
https://www.sfd.pl/temat284608/ 

Mam na uwadzę, spojrzę. Może wieczorem jak nie wrócę zbyt nawalony

everr
Cwiczenia przeciez nie cofna tego, co juz sie niewlasciwie przesunelo. One moga jedynie spowolnic/ zablokowac ten proces.

Chyba ze mowisz o jakichs specjalnych cwiczeniach, ktorych ja nie znam. Ale chetnie poznam

zadnych specjalnych cwiczen nie znam, wiec chyba operacja a potem rehabilitacja, ale jak mi sie nie chce isc do ortopedy...

niech to szlak zawsze cos musi byc

Nie przejmuj sie. Moja nauczycielka tanca w szkole (30 lat tanczyla, w tym 20 balet klasyczny) ma tak olbrzymie halluksy, jakich w zyciu nie widzialam: ten pierwszy palec tak zachodzi na drugi, ze bardziej juz chyba nie mozna - i chodzi, a nawet tanczy czasami

Mam tez znajoma, ktora jest mlodsza ode mnie (18 lat), a ma juz calkiem niezle halluksy... Niewiele mniejsze od mojej babci:/

Wiec glowa do gory, nie jestes sam

Ale cwiczenia bardzo, bardzo polecam - pomagaja na bol i hamuja dalsze wykrzywianie sie palca.