SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

BlueCrocus Po zdrowie i sprawność

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 60143

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 534 Wiek 62 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 14541
BlueCrocus
Żałuję, że nie mam przynajmniej 20 lat mniej. Ech…



Blue, ja dziś to samo u siebie napisałam. Nie ma co żałować róż, idziem dalej. Poczytałam Twój dziennik, oporna z Twego organizmu bestia, trzymam za ciąg dalszy, bo faktycznie powód musi być, jak obli pisała. Trza szukać do skutku.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 448 Wiek 110 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 13599
Witaj gosiencja, miło że się odezwałaś . Ja także zerknęłam kilka razy do Ciebie, idzie Ci rewelacyjnie. Tak trzymaj A ja być może coś ruszę po powrocie do treningu siłowego, w każdym razie liczę na to.

W górach najważniejsze jest, by tam być i tak zwyczajnie się tym byciem cieszyć. http://www.sfd.pl/BlueCrocus_Po_zdrowie_i_sprawność-t887095.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 448 Wiek 110 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 13599
Moja aktywność ruchowa, poza obowiązkami, sprowadza się ostatnio do łażenia po górach i zwiedzania różnych miejsc. Liczę trochę, że ten rodzaj spamu da się wytrzymać i dlatego słów kilka o szczególnej wędrówce.
Babia Góra była po raz drugi, tym razem z wnuczkiem. Wszystkie oznakowania szlaków zostały odnalezione, dotknięte lub przydepnięte nóżką, wszystkie cyferki przeczytane na wszystkich możliwych tabliczkach. Tylko „z mapą coś było nie tak”, bo poskładałam ją niepotrzebnie i przestała się podobać (zrobiłam specjalnie dla maluszka). W chwilach zapomnienia zerkał jednak i sprawdzał, czy już skończył się ten „kawał drogi”. Smerf wędrował od Kępy prawie na szczyt, dzielnie stąpał po kamienistej ścieżce, a przez cały czas powtarzał niezliczoną ilość razy „Dlaczego?”. Było super .
Napisałam kiedyś, że nawet gdy sił brakuje, to ja już zawsze ze sportem pod rękę. Z tym sportem przesadziłam, ale iść dwa razy na Babią, w odstępie niespełna trzech tygodni – sama w to jeszcze nie wierzę. I nie miałam zakwasów .

Waga stoi, jem czysto, na dodatkowy trening nie ma już sił. Po wieczornym czytaniu bajek jestem szczęśliwa, bo brzdąc zasypia natychmiast i wreszcie możemy odpocząć. Fajnie być babcią





Zmieniony przez - BlueCrocus w dniu 2013-07-06 19:29:54

W górach najważniejsze jest, by tam być i tak zwyczajnie się tym byciem cieszyć. http://www.sfd.pl/BlueCrocus_Po_zdrowie_i_sprawność-t887095.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 6565 Wiek 44 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 58743
Babia Góra - cudo :) mam sentyment- zwykle wchodziliśmy od strony Markowych Szczawin ( do dziś wspominam mało przyjemną obsługę schroniska ) ale wiadomo jak sami dorośli to trochę inaczej, bo i trasa trochę wymagająca :)

Szacun za te wycieczki dla Ciebie, a dla Małego do podwójnie :) serce rośnie widząc że takie Szkraby chodzą po górach :)

& taka babcia to skarb :)


Zmieniony przez - CiociaSamoZlo w dniu 2013-07-07 11:21:08

Przemiana Sylwetki 2014 - http://www.sfd.pl/Konkurs_/_CiociaSamoZlo_-t1015524.html
aktualny - http://www.sfd.pl/CiociaSamoZlo_/_DT_/_redukcja_rok2-t978250.html
rok I- http://www.sfd.pl/CiociaSamoZlo_na_redukcji-t892128.html

"Ten, kto idzie za tłumem, nie dojdzie dalej niż tłum. Ten, kto idzie sam, dojdzie w miejsca, do których nikt jeszcze nie dotarł" - Albert Einstein

...& silence is better than bullshit

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 1157 Wiek 67 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 15607
Krokusik - ile lat ma Twój wnuczek? Mój ma 4 lata i zastanawiam się, czy nie bedzie za mały w przyszlym roku na wyprawę w góry? ( Beskidy oczywiście)
Fajnie robic z wnukiem to, czego byc moze nie moga zrobic rodzice i odkrywać z nim "inny" świat
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 448 Wiek 110 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 13599
chanula - maluch niedawno skończył 4 lata. Jeszcze dało się go nieść w foteliku, tata i dziadek mieli trening z obciążeniem .
Ciocia - podziwiam Cię za te niekończące się schody do góry i gołoborze prawie u celu . Trzeba sił na tę trasę.





Zmieniony przez - BlueCrocus w dniu 2013-07-07 22:14:03

W górach najważniejsze jest, by tam być i tak zwyczajnie się tym byciem cieszyć. http://www.sfd.pl/BlueCrocus_Po_zdrowie_i_sprawność-t887095.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 448 Wiek 110 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 13599
Sądziłam niedawno, że trochę potrwa zanim moje nogi zawędrują na wyższe górki. Na szczęście stało się inaczej i po Babiej przyszedł czas na Tatry. Niespodziewanie znajomość z sfd okazała się bardzo przydatna i dzięki temu spotkałam się z przesympatyczną Hanką . To nikt inny tylko dobrze tu wszystkim znana tyralaa, którą zawsze podziwiałam za konkretne podejście do życia, siłę i wesołe usposobienie. Hania taka właśnie jest , dawno się tyle nie uśmiałam. Z jej pięknego domu w Kościelisku Giewont był na wyciągnięcie ręki i jak wszystkich gości oczarował, wręcz zaczarował nas ten widok. Powiem szczerze - zazdrość mnie zżera. Widzieć to wszystko codziennie, od świtu do późnego wieczora… musicie same to zobaczyć. I jeszcze rudego kota Hani, ostrzyżonego „na lwa”. Rewelacja!
Haniu, pięknie dziękujemy, także za cenne rady dotyczące organizacji wycieczek. Wstawaliśmy wcześnie rano, ale dzięki temu ominął nas ten cały sezonowy ścisk.
Najbardziej jestem dumna z wejścia na Czarny Staw, stromymi schodami w górę, niektóre młode dziewczyny szły na czworakach. A ja, aska , weszłam bez problemów i równie sprawnie zeszłam na dół. Zakwasów i tym razem nie miałam. Nasz maluszek trochę szedł, trochę się nosił, w sumie parę ładnych kilometrów zaliczył na nogach. Z Morskiego Oka wracaliśmy skrótami i szedł dzielnie, za nic nie dał się włożyć do fotelika. Nie marudził, bo co chwila jechały konie, miał więc co robić.
Szlak na Kasprowy jest wymagający, Hania mówi, że idzie się schodami wręcz na jedną nogę. Czyli jeszcze nie dla mnie, ale z góry mogę schodzić. Na szczycie Kasprowego przeszliśmy trasę wyznaczoną dla niedzielnych turystów. Już widzę potrzebę kupienia kolejnych butów. Muszą mieć dobrą przyczepność, ale też twardszą podeszwę niż te, w których byłam. Miejscami ścieżka wydawała się zbyt wąska, niebezpieczna, jakiś drobny lęk się pojawił. Trzeba się przyzwyczaić do tej przestrzeni i stromizny zboczy, ale już wiem, że Beskidy na długo mi nie wystarczą. Trzeba szybko robić formę

Na zakończenie chciałam wspomnieć o kijach, coś z własnych obserwacji. Chodzę z nimi od wielu lat i przekonałam się, że nie zawsze pomagają, zwłaszcza w górach. Owszem, ułatwiają wspięcie się na stromizny lub schodzenie, gdy na przykład kamienne stopnie są zbyt wysokie. Poza tymi sytuacjami wolę chodzić bez kijów, przeszkadzają mi ewidentnie. Jest to jednak jakaś forma asekuracji, dlatego noszę je na wszelki wypadek. I już tradycyjnie fotka - Tatry oczywiście.



W górach najważniejsze jest, by tam być i tak zwyczajnie się tym byciem cieszyć. http://www.sfd.pl/BlueCrocus_Po_zdrowie_i_sprawność-t887095.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 1157 Wiek 67 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 15607
No, no, no - aleś się kobitko rozpedziła Ale fajnie jak mozna robic to co kiedys było nieosiągalne Tatry....piekne góry, piekne widoki.... Jadę w Tatry z córą we wrzesniu Mamy zamiar wejść na Kozi Wierch (ciekawe jak ja to zrobię, przy moim lęku wysokości , Czerwone Wierchy, Szpiglasowy Wierch....ehhhh...nie mogę sie juz doczekać
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 6565 Wiek 44 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 58743
wybacz jeszcze spam...
nawiązując jeszcze do Babiej - kiedyś byłam świadkiem - wchodząc ( od strony Markowych Szczawin właśnie ) jak tą trasą schodziła wycieczka szkolna ( ok 2 - 3 klasy podstawówki ) mało tego - opiekun grupy niósł na rękach jakieś dziecko w wieku przedszkolnym....

a co do tras jeszcze to polecam na Słowacji - Małą Fatrę

Poludňový Grúň - Chleb - Velky Kryvan - Snilovské sedlo

z tego ostatniego można zejść lub zjechać gondolką ( o ile się zdąży na ostatnią )

Przemiana Sylwetki 2014 - http://www.sfd.pl/Konkurs_/_CiociaSamoZlo_-t1015524.html
aktualny - http://www.sfd.pl/CiociaSamoZlo_/_DT_/_redukcja_rok2-t978250.html
rok I- http://www.sfd.pl/CiociaSamoZlo_na_redukcji-t892128.html

"Ten, kto idzie za tłumem, nie dojdzie dalej niż tłum. Ten, kto idzie sam, dojdzie w miejsca, do których nikt jeszcze nie dotarł" - Albert Einstein

...& silence is better than bullshit

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 448 Wiek 110 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 13599
Ciocia, dziękuję za dobre rady, na pewno spojrzę na tę trasę . A miły spam zupełnie mi nie przeszkadza, wpadaj ile chcesz . Nie mam teraz wypisek treningowych, więc trochę literatury nie zaszkodzi.
Chanula, być może i my będziemy we wrześniu w Tatrach. Ale by było miło się spotkać we trzy, albo i więcej osób. Miejsca u Hanki sporo.

Minęło kilka godzin i powiem krócej: Po co Wam dziewczyny wskaźniki pochwał i nagan? Zawsze mnie zadziwiają te statystyczne ciągoty i próby „wychowywania” kogoś w taki sposób. Było dobrze i niech tak zostanie

Zmieniony przez - BlueCrocus w dniu 2013-07-13 00:20:04

W górach najważniejsze jest, by tam być i tak zwyczajnie się tym byciem cieszyć. http://www.sfd.pl/BlueCrocus_Po_zdrowie_i_sprawność-t887095.html 

Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

PROBLEM...

Następny temat

Kittie ma NOBLA, a... Picie, ćpanie, pyerdolenie - to w kurniku zawsze w cenie

WHEY premium