Jeśli myślisz poważnie o sylwetce bikini, to musisz jeść więcej, dużo więcej. Jesteś bardzo zgrabna dziewczyna, ale brakuje Ci masy mięśniowej - Twoje przywodziciele praktycznie nie istnieją, a znając życie - pośladki też dobrze nie wyglądają
Jesz malutko, robisz cardio tonami, chcąc dociąć, będziesz musiała jeść jeszcze mniej, robić więcej cardio. Owszem schudniesz (każdy prędzej czy później schudnie), ale co po tym schudnięciu zostanie? Zapewniam, że nie to, co chcesz zobaczyć.
Owszem, są osoby, które na takiej mini-mini kaloryczności i wariackich ilościach aero sylwetki robią - ale tu dochodzi nazwijmy to: suplementacja, która masę mięśniową zwiększa i zapobiega jej utracie. SUplementacja, o której nie wypada w tym dziale pisać
Więc, jeśli chcesz się bez niej obejść (a spokojnie można w kategorii bikini novice na poziomie krajowym), to musisz przede wszystkim podnieść kaloryczność sporo (!!!) i zacząć wybierać produkty o wysokiej wartości odżywczej i docisnąć, oj docisnąc z treningiem siłowym.