Batu Hasikov: Zambidis może wybierać jak chce być znokautowany

Fight Nights: Batu Hasikov vs Mike Zambidis!






W dniu 5-go listopada odbędzie się kolejna gala z cyklu Fight Nights "Bitwa pod Moskwą 5" i jak łatwo się domyślić odbędzie się ona w stolicy Rosji. W walce wieczoru wystąpią dwaj znakomici zawodnicy K-1 MAX, grecki bombardier Mike Zambidis i mistrz Karate, Sambo i Kickboxingu w jednej osobie czyli Batu Hasikov z rosyjskiej Kałmucji.

Hasikov, który jest twarzą organizacji Fight Nights sprawił ogromną sensację wygrywając na punkty z pierwszym mistrzem K-1 MAX Albertem Krausem w końcówce 2010 roku. Jeden z rosyjskich biznesmenów był tak zachwycony jego postawą, iż chciał mu nawet dać milion dolarów za przejście do MMA, niestety emocje przy suto zastawiony stoliku dla Vip'ów a rzeczywistość to drugie i Batu ominęła królewska opłata lub nadal na nią czeka. Teraz będzie miał okazję rozruszać trochę kości po dość długim oczekiwaniu na walki a fani będą mieli radość obejrzenia go, bo jest to szalenie widowiskowy zawodnik.

Zambidis widowiskowością nie odstaje od Hasikova a dodatkowo długo pracował na swoją sławę. Miewał i lepsze i gorsze momenty w swojej karierze, ale w 2010 roku roku wszedł do finałów K-1 MAX tocząc "Walkę Roku" ze znanym Marokańczykiem Chahidem Ouladem El Hadjem. W finalłach był jedynym, który rzucił na deski Giorgio Petrosyana i choć przegrał pojedynek była to najlepsza walka finałów K-1 World MAX GP 2010.

Źródło: fight sport.pl

Zmieniony przez - 4rScorpion w dniu 2011-09-29 23:03:40

Batu Hasikov: Zambidis może wybierać jak chce być znokautowany!






W czwartek 13-go października w moskiewskim Centrum Prasowym WGTRK odbyła się konferencja przed galą Fight Nights "Bitwa pod Moskwą 5", której głównym wydarzeniem będzie pojedynek na zasadach K-1 MAX słynnego Mike Zambidisa i kałmuckiego wojownika Batu Hasikova. Obaj zawodnicy spotkają się ze sobą 5-go listopada w Rosji i zapewne ich walka już wywołuje spore zainteresowanie u naszego wschodniego sąsiada.





Już na wstępie konferencji bojowy Kałmuk powiedział, że wierzy w swoją wygraną i Zambidis może wybierać, w którą część ciała chce być trafiony na KO. Ponieważ jak celnie zauważył Hasikov: "nigdy nie widziałem by Mike przegrał nokautem po ciosach w tułów lub po niskim kopnięciu, zatem może wybrać gdzie powinienem go trafić by padł na deski". Faktycznie chyba "Iron Mike" nigdy nie padł po lowkicku zatem Hasikov ma niepowtarzalną szansę przejść do historii Kickboxingu.

Zambidis, który miał do czynienia nie z takimi kozakami (czy Kałmukami - przyp. red.) podszedł spokojnie do sprawy: "ja zawsze walczę jakbym miał bić się ostatni raz w życiu, Batu, ja czekam na Ciebie, pogadamy na ringu. Mówić do mikrofonu jest łatwo.." - skwitował zwięźle grecki wojownik. Co wyjdzie zobaczymy już wkrótce, ale kto wie czy fenomenalnie utalentowany mistrz Karate, Kickboxingu i Sambo nie jest gołosłowny lub co ciekawe - czy nie sprawi takiej niespodzianki jak rok temu gdy wygrał z Albertem Krausem.

Źródło: fight sport.pl

Zmieniony przez - 4rScorpion w dniu 2011-10-17 11:30:16