Szacuny
1
Napisanych postów
93
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
224
Jest jeden dowód dla którego jestem cholernie skłonny uwierzyć w magiczną moc białka (w pokarmie): po tygodniu mam go serdecznie dosyć.
Nie ważne czy to jogurt, czy jajko, czy tuńczyk, czy kurczak, po dłuższym czy krótszym obcowaniu z białkami po prostu na samą myśl o nich robi mi się niedobrze, a w głowie pojawia się obrazek ze Snickersem.
Macie jakiś sposób na to aby polubić białka?
Bywam na diecie montignac, która zabrania łączyć tłuszczów z węglami. Macie jakieś sposoby na białko?
Szacuny
369
Napisanych postów
8676
Wiek
43 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
130653
ja wprost uwielbiam białko. W każdej postaci. jestem na diecie wysokoproteinowej i wszelkie ryby, drób, jajka, odżywki białkowe, twarogi to dla mnie najcudowniejsze żarcie pod słońcem :)
Szacuny
1
Napisanych postów
93
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
224
Cieszę się że wam smakuje, ale nie za bardzo rozwiązuje to mój problem.
Mam jednak nadzieję że to co pisze Dawid to prawda, i że się przyzwyczaję. Bo o ile dawniej drażnił mnie smak pieczywa razowego, tak teraz nie mogę ścierpieć typowego białego.
Szacuny
1
Napisanych postów
46
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
2643
ja mam pytanie, rozpoczelem redukcje i jak wiadomo zmienilem diete. Od jakiegos tygodnia (od 2 robie redukcje) czuje takie jakby skurcze chyba we wątrobie (prawa strona tuż pod żebrem). Mam pytanie czy to jest spowodowane zmianą diety?