Szacuny
114
Napisanych postów
492
Wiek
30 lat
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
18962
Jak w temacie. Odczuwam ból piszczeli jakieś 10/15cm od stawu skokowego.
Ból pojawił się od niedawna.
Jakieś może 2/3miesiace temu.
Styl życia wygląda non-stop tak samo jak za czasów gdy tego bolu nie bylo.
Teraz jak program w piłkę (a gram regularnie w klubie) na trawie w korkach czy nawet pobiegam na bieżni. Łydki strasznie mi puchna 15cm nad stawem skokowym i mam takie uczucie jak by to kośći bolały a nie tkanka skórna/mięśniowa. Łydki dostają mega pompę nigdy tak nie miałem podczas gier w football.
Na siłowni owszem to normalne.
Nie wiem co temu zaradzic. Na dodatek mole łydki stały się bardzo wrażliwe na uderzenia innych zawodników podczas gry w piłkę. Kiedyś to jak wchodzili we mnie z prostymi nogami na piszczel nawet nie czułem niczego a teraz delikatnie ktoś mnie dotknie to przewracam się jak Neymar na mundialu.
Nie chce póki co iść do lekarza bo biorę anaboliki a oni na odczepnego powiedzą mi że to przez to. Bo z byle jakim problemem idę, zawsze tak mowia..
Chce wpierw spróbować pomocy na forum. Może ktoś miał cos takiego ?
Dodam jeszcze że mam żylaki a w zasadzie to na jednej nodze, standardowo- za kolanem.
Za niedługo planuje go "wyciąć" aczkolwiek nie wiem czy to jest wina tego żylaka bo bolą mnie 2lydki.
Szacuny
114
Napisanych postów
492
Wiek
30 lat
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
18962
Byłem u lekarza pierwszego kontaktu. Dostałem maść kolejna. Jakaś ponoć silna że nie pamiętam nazwy. Smaruje 4razy dziennie.
Oraz dostałem skierowanie do fizjoterapeity.
Zapisze się na te fizjo. I zobaczymy czy to coś pomoze.
Ostatnio rozmawiałem ze znajomą która jest instruktorka fitnes / kulturystką.
Miała podobny problem swego czasu. Wszystko przez to że podczas chodzenia biegania pochylala się za bardzo do przodu przez co jej ciało nie było w pionie wiec Jej piszczele byly pod dodatkowym naciskiem.
Przeważnie działo się to po wyrzuceniu większej wagi w krótkim czasie.
U mnie wpadło poki co 8kg w 14tyg I dalej idzie w gore. Może to też być przyczyną, ale zacznę wpierw od fizjo.
Szacuny
2111
Napisanych postów
49893
Wiek
37 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
492546
Dannyboy1993
Byłem u lekarza pierwszego kontaktu. Dostałem maść kolejna. Jakaś ponoć silna że nie pamiętam nazwy. Smaruje 4razy dziennie.
Oraz dostałem skierowanie do fizjoterapeity.
nie ma co liczyć że maść pomoże w takim przypadku , co masz na skierowaniu do fizjoterapeuty ?
Szacuny
114
Napisanych postów
492
Wiek
30 lat
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
18962
BPL-G
Dannyboy1993
Byłem u lekarza pierwszego kontaktu. Dostałem maść kolejna. Jakaś ponoć silna że nie pamiętam nazwy. Smaruje 4razy dziennie.
Oraz dostałem skierowanie do fizjoterapeity.
nie ma co liczyć że maść pomoże w takim przypadku , co masz na skierowaniu do fizjoterapeuty ?
Jestem w uk. Tu trochę to inaczej wyglada jak w pl.
Wypełniam że tak powiem To skierowanie sam.
Umawiam się na wizytę w szpitalu z fizjoterapeuta I zapewne będę musial im jeszcze opowiedzieć całą historię z 20razy i wtedy pewnie podejmą decyzję co robic. Przyglądne sie później na ten papier co dostałem od lekarza pierwszego kontaktu.
Szacuny
114
Napisanych postów
492
Wiek
30 lat
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
18962
BPL-G
Rozumiem , jak tam wygląda kwestia dostępności do specjalisty ? Ile czasu będziesz czekał na wizytę ?
Myślę że z moją bajerą to za tydzień pewnie się umowie na spotkanie. Chciałem dzwonić w właśnie w poniedzialek. I pytac.
Problem jest taki że ja nie wiem jak długo zejdzie mi to całe fizjo bo to jest przez kase chorych wiec pewnie beda sie z tym ociagac.
Planuje wrócić za 2miesiace do polski na stale. Nie wiem czy się wyrobie tutaj w uk. Nie będę im o tym mówił bo wtedy podejda do mnie z wyyebka. Najwyżej zacznę W uk a jak będę już w Polsce to pójdę jeszcze raz.
Chodź ciągle myślę że problem po prostu sam zniknie z biegiem czasu..