Ból w kapturze przy wyciskaniu leżąc.

Tak jak w temacie odczuwam jakiś dziwny promieniujący ból w kapturze ale tak na górze, przy obojczyku, szyi. W miejscu łopatek czy gdziekolwiek nic a nic.
Generalnie zaczyna to boleć dopiero przy ciężarze takim już większym na max 5 powtórzeń. Dziś po trzech seriach po 3 po odłożeniu sztangi aż mi drętwiało i bolało. Początki tego problemu sięgają już z dwa miesiące wstecz ale nie przypominam sobie sytuacji, w której coś bym sobie zrobił. Przy podciąganiu np. nie odzywa się w ogóle. Dodam, że od pół roku mam klatkę na priorytet i pewnie zrodziło to dysproporcje między tymi mięśniami a plecami ale czy to może być powód? Piszę tak luźno w poszukiwaniu jakiegoś naprowadzenia czy dyskusji a nie lekarstwa bo chyba nie obędzie się bez fizjo.

Może technika kuleje, sporo osób np u mnie na siłowni nie opiera głowy na ławce, mają cały czas napięta czyje w powietrzu, mogłeś coś naciągnąć

Przerzucę się na inne ćwiczenia jak chociażby skos dodatni i zobaczymy oraz dipy. Chyba obowiązkowo do fizjo?

Mozesz się udać sprawdzić Twą mobilność, chyba że się wstrzymasz moze spróbójesz jakiś wałek, piłeczka, rozmasować trochę

Jeszcze obawiam się ze może być to spowodowane zaniedbywaniem pleców względem klatki. Trochę jeśli chodzi o postawę brak jest pochylony do przodu oraz tak jakby w dół. Czy takie coś można zacząć korygować odpowiednimi ćwiczeniami?


Zmieniony przez - bartas930811 w dniu 2019-04-11 21:42:03

Ja obstawiam rotatory a dokładniej nadgrzebieniowy. jak znam życie źle ustawiasz barki przy poziomej ławie ze sztanga i taki tego efekt.

Nie zaprzeczam jednak zdarzyło mi się, ze tydzień nie bolało nic, w pracy wyjmowałam ciężko wychodząca wtyczke z kontaktu tak jakby ciągnąć ja do dołu jakbym prostował triceps na lince z tym, se praca była raczej z kaptura i tez zabolało mocno i bolało jakiś czas. Zdarzało się, ze robiłem ciężki trening klatki i nie bolał, dziwne.

Również obstawialbym ktores sciegno rotatora. Zrob pare dni wolnego i ocen czy sytuacja sie nie poprawi.

Postanowiłem odpuścić trochę wyciskania i przerzucić się na inne ćwiczenia aż w poniedziałek zacząłem smolov junior na klatkę. Za mną 4 treningi wyciskania i wszystko raczej ok a różnica w moim treningu jest taka, za zacząłem chwytać trochę węziej ale sam nie wiem czy to przez to czy może się zaczęło regenerować.

Akurat waski chwyt bardzo duzo tutaj pomaga. Odciazasz w ten sposób rotatory i mocniej angazujesz triceps.

Nie wiem czy jeszcze aktualne, ale miałem ten sam problem. Ból obojczyka podczas wyciskania, przerzuciłem się na skos 30 stopni na pół roku i teraz zacząłem robić też płaską znów. Pomogła zmiana techniki na bardziej siłową (odciążającą kaptury / barki - podlinkuję) oraz wzmocnienie kaptura tj. power shrugs, rack/block pull itp. Nie rezygnuj z płaskiej i wyciskań w ogóle, bo to najważniejsze ćwiczenia dla rozwoju klatki.