Szacuny
8
Napisanych postów
2061
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
32316
Witam
Ostatnio wznowiłem trening i już w pierwszym dniu strasznie zaczęły mnie boleć plecy. Opisze jak to wyglądało:
Poszedłem poćwiczyć, zrobiłem WL z mostkiem, wiosłowanie w opadzie tułowia + parę pobocznych ćwiczeń ale one raczej nie obciążyły kręgosłupa. W czasie treningu 0 bólu, przyszedłem do domu gdzie zjadłem coś i wykąpałem się, po jakiś 5 minutach od wyjścia z łazienki nie wiadomo z kąt wystąpił ogromny ból w dolnej części kręgosłupa, nigdy nic takiego mnie nie spotkało nie byłem w stanie się ruszyć, trwało to aż do rana. W sumie ciężary były śmieszne, rozgrzewka krótka ale dziwi mnie że wystąpiło to po jakiś 2h od treningu! Dzisiaj już minęło 2 dni od tego zajścia, i czuje że jeszcze coś jest nie tak z plecami, zastanawiam się czy iść na trening czy odpuścić go do piątku w szczególności że na dzisiaj przypadał MC! Co myślicie o tym?
Szacuny
8
Napisanych postów
2061
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
32316
_dont_ - zakwasy od takiego bólu umiem odróżnić, zakwasy były następnego dnia ale lekkie a to się stało nagle szedłem prosto a za sekundę zwijałem się z bólu.
Meverick- możliwe... Nie znam się na tym ale jak by mi dysk wyskoczył to nie bolało by mnie cały czas? Odpuszczę sobie do tego piątku minimum. Porozciągam się dzisiaj tylko trochę. Możliwe że to przez mostek przy WL?
Szacuny
8
Napisanych postów
2061
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
32316
Mi już to minęło jednak nie był to ból jaki czasami się zdarza po ciężkim treningu czy też zakwasy. To było o wiele mocniejsze... jak bym spadł na plecy z 3 piętra...
Do teraz nie wiem czym to było spowodowane, na początku myślałem że treningiem jednak ciężary były małe i też nie robiłem żadnego ćwiczenia obciążającego jakoś szczególnie mocno kręgosłup ćwiczenia a na dodatek ból wystąpił jakieś 2h od zakończenia ćwiczeń.
Ważne że jest ok pozostaje się lepiej rozgrzać przez następnymi ćwiczeniami..