Maatthiass
Witam, mam na imię Maciek i mam 23 lata. Nie wiem czy to dobre miejsce na ten wpis, ale ryzykuje.
Chciałem wam opisać swój problem, może ktoś z Was miał/ma coś podobnego i mógłby mi pomóc.
Mam 172cm wzrostu, 77kg - czyli nie tak źle. Lekką piłkę na brzuchu ale bez tragedii.
Problem który mam od około ośmiu lat, to straszne bóle brzucha. Nie pamiętam dnia w którym się obudziłem i nie czułbym dyskomfortu w żołądku. Najgorsze w tym wszystkim są bardzo częste wizyty w ubikacji. Jest to dla mnie straszny problem ponieważ nigdy nie mogę wyjść w spokoju z
domu czy usiedzieć na uczelni. Rozumiem takie bóle czy biegunki gdy na kolację zjem pizzę popitą
colą ale źle się czuję nawet przy najzdrowszym trybie odżywiania. Staram się naprawdę zdrowo odżywiać i unikać niezdrowego żarcia które potęguję bóle. Stwierdziłem kiedyś że zmiana diety może mi w tym pomóc, wybrałem się do dietetyka który ułożył jadłospis specjalnie dla mnie i stosowałem się tego rygorystycznie ponad pół roku, bez żadnych zmian (schudłem jedynie z 82kg do 77kg). Kilka lat temu zacząłem też odwiedzać lekarzy, byłem na gastroskopii ale nic ciekawego się nie dowiedziałem. Jedynie co mi lekarz powiedział to że mam "zespół jelita drażliwego" czyli dolegliwość której nie da się w stu procentach stwierdzić i nie da się leczyć. Nie zadowoliło mnie ta diagnoza, jak się pozbyć czegoś czego tak naprawdę "nie widać". Oczywiście też się zastosowałem do zaleceń lekarza jakich produktów unikać co miało zmniejszyć moje dolegliwości - bez skutku. Siemię lniane piję regularnie co niestety ulgi też nie przynosi. Później były badania na nietolerancję pokarmową - nic. Badania na obecność bakterii i grzybów jelita - nic. Próbowałem nawet medycyny naturalnej i zielarstwa - nic. Jestem totalnie rozbity bo nie wiem jak mogę sobie ulżyć, może ktoś z was wie lub ma jakiś pomysł ? Byłbym bardzo wdzięczny :)
Chciałem wam opisać swój problem, może ktoś z Was miał/ma coś podobnego i mógłby mi pomóc.
Mam 172cm wzrostu, 77kg - czyli nie tak źle. Lekką piłkę na brzuchu ale bez tragedii.
Problem który mam od około ośmiu lat, to straszne bóle brzucha. Nie pamiętam dnia w którym się obudziłem i nie czułbym dyskomfortu w żołądku. Najgorsze w tym wszystkim są bardzo częste wizyty w ubikacji. Jest to dla mnie straszny problem ponieważ nigdy nie mogę wyjść w spokoju z
domu czy usiedzieć na uczelni. Rozumiem takie bóle czy biegunki gdy na kolację zjem pizzę popitą
colą ale źle się czuję nawet przy najzdrowszym trybie odżywiania. Staram się naprawdę zdrowo odżywiać i unikać niezdrowego żarcia które potęguję bóle. Stwierdziłem kiedyś że zmiana diety może mi w tym pomóc, wybrałem się do dietetyka który ułożył jadłospis specjalnie dla mnie i stosowałem się tego rygorystycznie ponad pół roku, bez żadnych zmian (schudłem jedynie z 82kg do 77kg). Kilka lat temu zacząłem też odwiedzać lekarzy, byłem na gastroskopii ale nic ciekawego się nie dowiedziałem. Jedynie co mi lekarz powiedział to że mam "zespół jelita drażliwego" czyli dolegliwość której nie da się w stu procentach stwierdzić i nie da się leczyć. Nie zadowoliło mnie ta diagnoza, jak się pozbyć czegoś czego tak naprawdę "nie widać". Oczywiście też się zastosowałem do zaleceń lekarza jakich produktów unikać co miało zmniejszyć moje dolegliwości - bez skutku. Siemię lniane piję regularnie co niestety ulgi też nie przynosi. Później były badania na nietolerancję pokarmową - nic. Badania na obecność bakterii i grzybów jelita - nic. Próbowałem nawet medycyny naturalnej i zielarstwa - nic. Jestem totalnie rozbity bo nie wiem jak mogę sobie ulżyć, może ktoś z was wie lub ma jakiś pomysł ? Byłbym bardzo wdzięczny :)
Krzysztof Piekarz
krzykacz
