Około 2,5 roku temu przeżyłam upadek z konia, cała siła uderzenia poszła właśnie na biodro, na którym powstał krwiak. Może to być z tym związane?
Dodatkowo - w czasie upadku prawdopodobnie naruszyłam coś w prawej stopie (gwałtownie wyszarpnęłam ją ze strzemienia), kilka godzin po kontuzji nie mogłam na niej stanąć z powodu silnego bólu. Ten ból nasila się rano, gdy jeszcze nie "rozruszam" stopy. Badanie rentgenowskie właściwie nic nie wykazało poza "dziubkiem na kości", jak to określił ortopeda. Generalnie osoby wykonujące prześwietlenie wręczyły mi kwitek z oświadczeniem, że jestem zdrowa, bo nie połamana :/
Czy te dwie rzeczy mogą mieć ze sobą związek?
Zwracam się z tym pytaniem tutaj, na forum sportowym, bo może ktoś miał podobny przypadek i będzie wiedział, o co chodzi. Ja do tej pory błąkałam się po lekarzach i żaden nic nie wymyślił.
Zmieniony przez - Aquilone w dniu 2008-09-28 23:07:48