Aro400 - DT (tym razem się uda)

Poziom III - trening 1(13)
(21,01,2014r)

Czas treningu: 54min

Trening:
B2: 4/4/4/4/4/4
A3: 4/4/4/4/4/4
A2: 4/4/4/4/4/4 pół zakresu
C2: 4/4/4/4/4/4
E3: P/4/4/4/4/4/4 L/4/4/4/4/4/4
F: 4/4/4/4
G: 15/15/15/15/15/15
H: 5/5/5/5/5/5
K2: 13/12/12

Podsumowanie:
Trening bardzo łatwy. W sumie to zastanawiam się czy dobrze zrozumiałem to co pisze w książce, bo ćwiczenia były naprawdę proste. Dzisiaj przeczytam o tym jeszcze raz. Nie rozumiem też o co chodzi w ćwiczeniu F. Autor pisze, że za każdym razem mam robić w perwszej serii 4 powtórzenia(o ile dobrze zrozumiałem). Czyli na następnym treningu to ćwiczenie ma wyglądać tak: 4/5/5/5? W G obniżyłem trochę powtórzenia(na II p skończyłem na 19), żeby przyłożyć się do techniki wykonywania. Od początku ćwiczenie H robiłem źle. Dzisiaj ledwo dałem radę zrobić po 5 powtórzeń poprawnej wersji.
To tyle przydługawego podsumowania, może komuś będzie się chciało to wszytko czytać.


Zmieniony przez - aro400 w dniu 2014-01-21 19:30:58

Poziom III - trening 2(14)
(22,01,2014r)

Czas treningu: 55min

Trening:
B2: 5/5/5/5/5/5
A3: 5/5/5/5/5/5
A2: 5/5/5/5/5/5 pół zakresu
C2: 5/5/5/5/5/5
E3: P/5/5/5/5/5/5 L/5/5/5/5/5/5
F: 5/5/5/5/
G: 16/16/16/16/16/16
H: 6/6/6/6/5/4
K2: 12/12/12

Podsumowanie:
Trening łatwy, oprócz brzucha. Z tym H to zawaliłem i teraz będzie bardzo ciężko.

Im ciężej tym lepiej, tak sobie tłumacz to :D

Poziom III - trening 3(15)
(24,01,2014r)

Czas treningu: 56min

Trening:
B2: 6/6/6/6/6/6
A3: 6/6/6/6/6/6
A2: 6/6/6/6/6/6 pół zakresu
C2: 6/6/6/6/6/6
E3: P/6/6/6/6/6/6 L/6/6/6/6/6/6
F: 6/6/6/6
G: 17/17/17/17/17/13
H: 7/5/5/5/5/4
K2: 13/12/12

Podsumowanie:
Trening przyjemny. Niechcący usunąłem zdjęcia z listopada(reinstall systemu). :( Pod koniec lutego zrobię nowe.
Co do dipsów to mam niskie krzesła, a na 4 poziomie już będę musiał robić pełny zakres. Oszukałem się dzisiaj jakiegoś odpowiedniego miejsca i nic nie mogę znaleźć. Cóż, będę szukał dalej.

Zmieniony przez - aro400 w dniu 2014-01-24 21:03:01

Poziom III - trening 4(16), cz 1
(25,01,2014r)

Czas treningu: 56min

Trening:
B2: 7/7/7/7/7/7
A3: 7/7/7/7/7/7
A2: 7/7/7/7/7/7 pół zakresu
C2: 7/7/7/7/7/7
K2: 13/12/12

Podsumowanie:
Nie miałem czasu zrobić całego treningu, dlatego podzieliłem go góra/dół. Jutro zrobię resztę.

Ehh nie miałem ochoty dzisiaj na trening ale zacząłem. Zrobiłem przysiady na prawą nogę i na tym skończyłem. Nie chciało mi się. Nie wiem ale jakoś nie mam siły, ani mi się nie chce. Chyba po prostu zrobię sobie tydzień wolny.

jak masz takie dni to zacznij się zmuszać to jest syndrom lenistwa, też mnie łapał, ale jak widzisz do dziś zapierniczam...
Nudy będą Cie brać, będziesz zmęczony, ociężały itd... Musisz to olać i motywację zbierać. Pierwsze miesiące są najgorsze.

No to zobaczymy. Zmotywuję się i we wtorek cisnę dalej. (oby)

No więc tak. Do treningu się zmotywowałem, nawet bardzo ale nie lafay-a. No cóż, jakoś tak wyszło, że nie mogłem długo ćwiczyć tym samym treningiem. Pooglądałem trochę filmików o street workout i złapałem motywację do ćwiczenia. Układałem plan ale jednak postanowiłem zerżnąć go od wiśni. Nie obraź się Oczywiście nie ten obecny, tylko z przed kilku miesięcy. W miarę postępów będę go modyfikował. Na następnym treningu dodam na koniec L-sit i Plank.

Trening 1, 28.01.14r

1)Podciąganie nachwytem wąsko 5/5/5/5/4
2)Dipsy 5/5/5/5/5
3)archer push ups 5/5/5/4/4
4)unoszenie palców do drążka 5/5/5/5/5
5)pół pistolety 5/5/5/5/5

Podsumowanie:
Dipsy starałem się długo robić, ale nie mogę robić pełnego zakresu. Po następnym treningu dodam dokładniejszą rozpiskę bo dzisiaj to tylko takie wprowadzenie.

Patrzcie! Jaki spryciarz :P Jak pasuje Ci to czemu nie :)
Przynajmniej trenujesz i to jest najważniejsze. Dipsy jak później chcesz utrudnić to spowalniaj ruch, mi to wiele pomogło, a później samowolka robisz co chcesz i jak chcesz. dobre są dipy, gdzie obniżasz się na sam dół i puszczasz jedną ręką i trzymasz sekundę i do góry normalnie łapiesz znów poręcz czy co tam masz i normalny dips.
W archer pushups'ach możesz nogi i łapy na podwyższeniu robić (ja używałem krzesła i uchwytów do pompek chińskich do dziś się trzymają).
Podciąganie to jeszcze dodaj sobie nachwytem szeroko, ja też tak zaczynam powoli robić, bo jedno ćwiczonko mi nie wystarczy. To takie spostrzeżenia ode mnie, bo już wiem jakie błędy popełniłem i koryguje je ciągle.