“The greater danger for most of us is not that our aim is too high and we miss it, but
that it is too low and we reach it.”
http://www.sfd.pl/Konkurs_/_Shaggah-t853178.html
dziennik konkursowy
http://www.sfd.pl/Shaggah/_redukcja-t800769.html
Melduję się po kilku dniach nieobecności. Niestety ale muszę się wyspowiadać z wpadek jedzeniowych. Przez 2 dni jadłam cokolwiek bo niestety ale nie miałam zdrowia ani głowy żeby ułożyć coś sensownego do jedzenia i jeszcze to przyrządzić.
W środę mój teść dostał zawału Wszystko stanęło na głowie mąż kursował między szpitalem a domem i pracą. Ja musiałam ogarnac dziecko i teściową która wpadła w jakąś depresję i nic do niej nie docierało. Z tego wszystkiego dzień później ja się pochorowałam i wymiotowałam jak kot.
Dziś jest już lepiej i ze mną i z teściem Tylko teściowa jakaś "nienormalna".
Mały, pocieszający fakt że po 9 dniach regeneracji wymiary nie poszły w górę
Nie musisz być perfekcyjny na starcie ale musisz wystartować, żeby kiedykolwiek osiągnąć perfekcję
Moje zmagania :)
http://www.sfd.pl/Anani/redukcja/pods._str._43-t831426.html
super wiadomość,że wymiary stoją, grzeczny organizm
http://www.sfd.pl/parę_pytań_odnośnie_melmankowej_redukcji_:_-t832708.html - moja redukcja - I pods. str. 25 / II pods. str. 62 / III pods. str. 98
gratulacje ogromne, widac, ze cięzko pracujesz, zeby tak wyglądać, figura już świetna, prosta postawa, pierś do przodu, brawo :)
Mel ja robiłam to samo tylko z podsumowaniem Asi Zawsze dawało mi powera do ćwiczeń i skutecznie zniechęcało do grzeszków jedzeniowych
Sprawy teściów powoli się klarują. Dziś przywiozłam dziadka ze szpitala. Ma dodatkowo cukrzycę i teraz to ja go będę karmić zdrową miską. Tylko teściowej ciężko wrócić do normalności...
Od wczoraj miałam zamiar ruszyć z aerobami ale jak zwykle nie udało mi się zorganizować czasowo. Machnęłam sobie callaneics.
Dziś callanetics też zaliczyłam i za chwilę mam zamiar ululać młodego i ruszyć na stadion pobiegać.
Nie musisz być perfekcyjny na starcie ale musisz wystartować, żeby kiedykolwiek osiągnąć perfekcję
Moje zmagania :)
http://www.sfd.pl/Anani/redukcja/pods._str._43-t831426.html
Sprawa wygląda tak: chciałabym robić trening 3x w tyg (pn, śr, pt)ale nie wiem na ile uda mi się to zrealizować bo niestety ale teraz zaczął się sezon na wzmożony ruch w pracy męża i bywa że wraca bardzo późno do domu. Dodatkowo choroba teścia pogorszyła sytuację bo w tym momencie mąż ma na głowie całą firmę (pracuje razem z ojcem).
W każdym razie będę tak kombinowała żeby jednak udawało mi się wyjść 3x w tyg. na siłownię. Po prostu może się zdarzyć że będę chodziła 3 dni pod rząd albo odwrotnie, będę miała przerwę 2-3 dni.
Jeśli chodzi o wyposażenie siłowni to na pewno brak kettebell, piłki. Brak też miejsca na robienie jakiejkolwiek wytrzymki (nawet z rozłożeniem się do planka miałam problem). Po za tym są wszystkie rodzaje ławek i do wyciskania i do brzuszków, sztangi i hantelki, sprzęt do podciągania nóg z zwisie, drążki do opuszczania, suwnice (leżąca i siedząca) do prostowania nóg, no i oczywiście wszystkie maszyny, które były wykorzystywane w dotychczasowych treningach.
I jeszcze dorzucę że jeśli chodzi o ustalenie proporcji w misce to zdecydowanie lepiej czuję się na niższych węglach nawet ze wzgl. na to że boję się strączków bo rozstrajają mój brzuch na maxa.
Z góry dziękuję!
Zasiedziałam się chyba bo po callaneticsie mam zakwasy
Nie musisz być perfekcyjny na starcie ale musisz wystartować, żeby kiedykolwiek osiągnąć perfekcję
Moje zmagania :)
http://www.sfd.pl/Anani/redukcja/pods._str._43-t831426.html
Moje odchudzanie :)
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- ...
- 55