Szacuny
0
Napisanych postów
41
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
176
Zależy w jaki sposób trenujesz-w mojej sekcji uczono atemi.
Jasne,nie każdy uczy lub się nauczy atemi.
W atemi nie chodzi przecież o to by znokautować przeciwnika!
Ma nam dać ono trochę więcej czasu na obronę lub wykonanie techniki.
Pisałeś,że aikido jest tylko sztuką.Co rozumiesz pod pojęciem sztuki walki?
_______________________________
"Dla samuraja lub rycerza grzeczność jest przede wszystkim wyrazem głębokich uczuć"
Szacuny
1
Napisanych postów
327
Wiek
43 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
4465
Dla mnie Sztuka Walki to połączenie filozofii, tradycji itp. z realnymi zasadami walki. Aikido to prawie wyłącznie Sztuka i to jest piękne ale jest to oderwane od rzeczywistości. Brakuje w tym tego po co trenuje się przede wszystkim. Ja zaczynając trenować aikido, chciałem nauczyć się bronić, filozofia to był tylko miły dodatek. W kwestii obrony gdzieś w 90% mnie rozczarowało. To jest niestety smutne ale prawdziwe.
Szacuny
0
Napisanych postów
41
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
176
Co do sparingów to 2 czasem 3 w tygodniu.
Moim zdaniem w aikido z filozofią jest różnie.
Ja na treningi chodzę tylko dlatego aby nauczyć się bronić.
Filozoficzna część aikido nie pociąga mnie wcale.
Wiąże się ona również z religią buddyjską.
Nie we wszystkich szkołach aikido kładzie się nacisk na filozofię tej sztuki walki!
"Dla samuraja lub rycerza grzeczność jest przede wszystkim wyrazem głębokich uczuć"
Szacuny
9
Napisanych postów
1509
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
12619
Lana: ale to duzy blad ( chodzi mi o nieuznawanie strony filozoficznej ), bo bronic sie przy pomocy Aikido jest ciezko, niezaleznie od tego czego na nim ucza, a odarte z filozofii traci 80% swojego piekna. Aikido to naprawde swietna sztuka walki, ale z naciskiem na slowo sztuka, natomiast bez mistycyzmu to tylko fajna gimnastyka.
--> SFD FIGHT CLUB <--
0111010001101000011010010110111001101011
The fear of death follows from the fear of life. A man who lives fully is prepared to die at any time.
Szacuny
0
Napisanych postów
59
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
323
Jeśli niektórzy z was sądzą że aikido jest nieskuteczne to co powiecie a niektórych mistrzach tego sportu? Że stracili kilka lat swojego życia na nic? Że ich treningi są bezskuteczne i resztę tych głupot co niektórzy z was piszą?
Jestem ciekawy co teraz powiecie!!!
Szacuny
4
Napisanych postów
240
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
12135
Na pewno nie stracili czasu.Osiągneli duże umiejętności w Aikido ale to wszystko.Jednak żaden z nich nie byłby w statnie przeciwstawić się zawodnikowi trenującemu inne "skuteczniejsze" sztuki walki.
Kwestią jest co się chce osiągnąc przez trening jeśli się to wie to na pewno nie będzie straty czasu.
Pozdrawiam
Szacuny
1
Napisanych postów
327
Wiek
43 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
4465
Hej Wikkel!
Dawno Cie nie było...
Więc tak zależy jak na to to spojrzysz. Ja naprzykład na aikido poznałem świetnych ludzi, nauczyłem się ładnie przewracać, toczyć, upadać. Poznałem interesujące dźwignie. Zrobiłem się wyluzowany...
Mógłbym tak wymieniać bez końca, tylko kilku rzeczy mnie nie nauczyło.
- nie nauczyło mnie walczyć
- nie stałem się bardziej odporny na ciosy (brak obczaskania)
- nie nauczyło mnie poprawnego wyprowadzania ciosów
Dźignie można sobie podarować.. jak wyjdzie Ci jedna spośród tych 10 000 technik w aikido - to jesteś wspaniały.
Walka to przyjąć oddać. Prz.ydupić z bańki. Znokautować. Jak trzeba to ugryźdź, kopnąć w jaja.. a po aikido to ty nawet kopnąć porządnie w jaja nie będziesz umiał.
Trenowałem prawie 5 lat, bo mnie interesowało. Teraz po "oświeceniu" he he miałem do wyboru albo brnąć w to dalej, no bo przecież tyle lat, szkoda zrezygnować itd. albo olać sprawę.
Jest wielu mistrzów, którzy brną w to dalej... dlatego tyle lat siedzą w tym.