Próbowałam wielu sposobów na motywację i niestety każdy gdzieś zawodził. Dziennik prowadzony na forum? Coś nowego i mam nadzieję, że to będzie TO.
Oto kilka danych.
Wiek : 21 lat
Waga : 86 kg]
Wzrost : 166 cm
Obwód w biuście :
Obwód pod biustem : 98 cm
Obwód talii w najwęższym miejscu : 94 cm
Obwód na wysokości pępka : 105 cm
Obwód bioder : 115 cm
Obwód uda w najszerszym miejscu: 71 cm
Obwód łydki :
W którym miejscu najszybciej tyjesz : brzuch
W którym miejscu najszybciej chudniesz : piersi
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: Od ostatnich 2-3 tygodni siłownia 3 razy w tygodniu ( trening siłowy ) i rower minimum 2 razy w tygodniu.
Co lubisz jeść na śniadanie: płatki owsiane ( 5 łyżek ) na szklance mleka 0.5 % z dodatkiem owoców ( np. truskawki/banan), ew. z łyżeczką miodu bądź z 25 g. dżemu niskosłodzonego
Co lubisz jeść na obiad : kurczak smażony na łyżce oliwy z oliwek z pieczonymi ziemniakami w ziołach bądź łosoś pieczony w cytrynie i rozmarynie z grzankami na ruccoli
Co jako przekąskę : słodycze.. ciastka, żelki, czekolady
Co jako deser : to co wyżej, czyli ciastka, żelki, czekolady
Ograniczenia żywieniowe : brak, aczkolwiek zauważyłam, że bardzo ciężko przychodzi mi wprowadzanie warzyw do swoich posiłków. Nie jestem w stanie zjeść ugotowanych np. brokuł, marchewki, fasolki. Są dla mnie bez smaku i zwyczajnie mi nie przechodzą przez gardło.
Stan zdrowia: Generalnie wszystko jest w porządku. Miesiączkowałam nieregularnie 5 miesięcy temu ale było to spowodowane znacznym przytyciem i kompletną zmianą trybu życia, obecnie powoli wszystko wraca do normy łącznie z okresem. Nie biorę żadnych leków przepisanych przez lekarzy ani hormonów poza tabletkami na alergie.
Ostatnio jedynie odczuwam bóle w stawach ( głównie łokcie ) – myślę że ma to związek z powrotem do ćwiczeń siłowych.
Preferowane formy aktywności fizycznej: DECYDOWANIE preferuję treningi siłowe. Przez 3 lata ( z przerwami oczywiście ) miałam karnet na siłownie i praktycznie przez większość tego czasu katowałam się godzinnymi ćwiczeniami aerobowymi - głównie orbitrek/rowerek. Obecnie 15 minut rozgrzewki na bieżni, bądź orbitreku przed treningiem siłowym wywołuje u mnie psychiczny odruch wymiotny. Pozatym uwielbiam jeździć na rowerze i to nie trasami miejskimi tylko dalsze wypady, bardziej wymagające i nie stopujące światłami co chwilę. Uwielbiam też pływać, jednak odkąd przytyłam nie jestem w stanie się przełamać by założyć strój i iść na basen.
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : w ostatnim roku nic, wcześniej zdarzało się mi brać „tabletki cud”, czyli cud jak po nich schudniesz.
Stosowane wcześniej diety : Nie uznaję żadnych diet. Szczególnie tych oczyszczających, do 1200 kcal itp. Moje próby stosowania takich diet kończyły się zazwyczaj pod koniec pierwszego dnia.
Więc..
Moja sytuacja wygląda tak, że całe swoje życie zmagałam się z nadwagą/otyłością. Jako małe dziecko w podstawówce ważyłam 82 kg. W 2 klasie gimnazjum zaczęłam BARDZO POWOLNĄ drogę do zmian. Wtedy była moja pierwsza wizyta u dietetyka. Później w 2 klasie technikum ponownie wylądowałam u dietetyka i leciało to tak:
Wrzesień 2009 - 78.1 kg, 32.5% tłuszczu, 25.4 kg tłuszczu, 50 kg mięśni, 49.4% wody, BMI 28.3
Luty 2010 - 70.6 kg, 29.8% tłuszczu, 21 kg tłuszczu, 47.1 kg mięśni, 51.4% wody, BMI 25.6
Tutaj nastąpiła przerwa w wizytach u dietetyka i równocześnie rozpoczęłam wtedy swoją przygodę z chodzeniem na siłownie.
Kwiecień 2011 - 64 kg ( niestety zgubiłam gdzieś kartkę z pomiarami, jak mi się uda to uzupełnię resztę dość istotną )
I dokładnie od kwietnia 2011 nastąpił mój kryzys życiowy. Wszystkie wypracowane mozolnie i długo nawyki poszły się ... . Zaczęłam spożywać dość dużo alkoholu, siłownia MOŻE raz w tygodniu. i tym sposobem:
Styczeń 2012 - 81.9 kg, 29.8% tłuszczu, 21.4 kg tłuszczu, 54.5 kg mięśni, 51.2% wody, BMI 29.7
Styczeń 2013 - 86 kg, 37.1% tłuszczu, 31.9 kg tłuszczu, 51.4 kg mięśni, 48.1% wody, BMI 31.2
Mój przykładowy trening jaki obecnie robię:
15 minut na bieżni rozgrzewka + krótkie rozgrzewanie stawów itp.
każde ćwiczenia 3 serie - po 15 powtórzeń
PRZYSIADY ZE SZTANGĄ NA BARKACH ( 15 kg )
"MARTWY CIĄG" NA PROSTYCH NOGACH ( 20 kg )
PROSTOWANIE RAMION UCHWYTEM NA WYCIĄGU STOJĄC ( 15 kg )
UGINANIE RAMIENIA ZE SZTANGIELKĄ NA „MODLITEWNIKU” ( 5 kg )
ŚCIĄGANIE DRĄŻKA/RĄCZKI WYCIĄGU GÓRNEGO W SIADZIE SZEROKIM UCHWYTEM ( 20 KG )
WYCISKANIE SZTANGIELEK ( 3 kg )
WYCISKANIA POZIOME W SIADZIE NA MASZYNIE
BRZUCH: 3 ćwiczenia na prosty i skośne
Podsumowując: zaczynam każdy dzień od szklanki wody z cytryną, wypijam butelkę wody dziennie, spożywam 4-5 posiłków regularnie, nie palę, nie piję alkoholu/soków/napoi gazowanych, unikam przetworzonych produktów, ogromną frajdę sprawiają mi treningi siłowe po których czasem ledwo się ruszam ALE mam ogromny problem z podjadaniem słodyczy
w każdej postaci w dużych ilościach oraz z napadami na lodówkę w godzinach wieczornych. Ciężko zmobilizować mi się do aerobów.. a mam świadomość, że przy zrzucaniu tłuszczu RACZEJ powinny być one uwzględnione w planie treningowym.
Jak ktoś ma radę na moje bolączki to chętnie przyjmę na klatę ;)
Zmieniony przez - Agowa w dniu 2013-05-05 02:28:11