zwracam się do was z prośbą o pomoc w ułożeniu jakiegoś sensownego cyklu. Na siłowni ćwiczę około 8 lat (z mniejszymi lub większymi przerwami), obecnie ćwiczę około roku (powrót po rocznej przerwie spowodowanej kontuzją barku) i pomimo tego że zarzekałem się że odpuszczę sobie saa to jednak moja wola słabą jest ;<.
Przebyłem wcześniej 2 cykle jeden na testosteronie i winstrolu, drugi na testosteronie dece i mecie (i w czasie tego cyklu bark nie wytrzymał).
Obecnie jestem na redukcji (pomijając 3 tygodnie wakacji w czasie których brzuszek troche wrócił) ale nie typowo kulturystycznej (taka była wcześniej) bo organizm się zbuntował od nadmiaru białka i niedoboru węgli. Obecnie mięso jem tylko raz dziennie a resztę białka dostarczam z roślin + kompletnie wyeliminowałem nabiał z diety.
Proszę o pomoc bo nie interesowałem się saa od 2 lat i mam spore braki w wiedzy (wiele zapomniałem)
Zastanawiałem się nad czymś takim:
Długi testo 1-10
bold 1-10
krotki testo 1-6 / meta 1-4
Lub też
meta 1-5
krótki testo 4-10
deka 1-10
Cykle stosunkowo krótkie bo chcę uniknąć przesadnego zalania się, w czasie ich trwania będę kontynuował redukcję z tym że zwiększę podaż kalorii.
Jestem otwarty na wszelkie sugestie i z chęcią odpowiem na ewentualne pytania. Jeśli post napisałem nieprawidłowo to przepraszam.
Pozdrawiam
No pain
No gain
Let's train